Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje biorą Zachem. Nie ma już płotu [wideo, zdjęcia]

Wojciech Mąka
Za rozkradanie Zachemu wzięli się już wszyscy złomiarze w Bydgoszczy. Na razie znikają rynny, piorunochrony i metalowe drzwi budynków.

Za rozkradanie Zachemu wzięli się już wszyscy złomiarze w Bydgoszczy. Na razie znikają rynny, piorunochrony i metalowe drzwi budynków. Niektórzy - przestraszeni tym, co znaleźli - zanoszą łupy... strażakom.

Do budynku Szkoły Podoficerskiej PSP na Glinkach wszedł mężczyzna z niewybuchem w reklamówce. Pociskiem zajęli się saperzy z Chełmna. Mężczyzna, który przyniósł niewybuch, tłumaczył, że znalazł go na terenie Zachemu, kiedy szukał złomu. <!** reklama>

Spółka od lat jest miejscem pozyskiwania złomu. Kiedyś na terenie zakładu funkcjonował nawet skup metali. Nigdy jednak rozkradanie nie osiągnęło takiej skali. Po zwolnieniu w grudniu ubiegłego roku pół tysiąca ludzi, firma praktycznie przestała istnieć.

- Kiedyś był tu podwójny płot, pośrodku chodzili strażnicy - opowiada starszy pan z psem, spotkany niedaleko głównej bramy Zachemu przy Wojska Polskiego. - Teraz nie ma nawet płotu.

Płotu nie ma, bo ukradli go złomiarze. Brakuje w sumie kilkusetmetrowego odcinka. Fotoreporter „Expressu” wszedł na teren firmy niezauważony. - Spotkałem ochroniarza, który powiedział mi, że jedyne, co może zrobić, to mnie pouczyć, żebym nie wchodził za płot& - mówi.

Zachem wystawił na sprzedaż ponad 50 nieruchomości - to działki i obiekty z okresu II wojny światowej albo z lat 50. Pilnowane są jedynie obiekty z instalacjami alarmowymi, np. syrenami.

Na tzw. wydziale „Ś”, w którym produkowano świece dymne do zwalczania demonstrantów podczas stanu wojennego, nie ma rynien, nawet zawiasów w drzwiach. Zniknął także... hydrant z okresu wojny. Odnalazł się na tegorocznym WOŚP-ie. - Strażacy ratownictwa chemicznego chcieli go postawić przed swoją siedzibą na Zachemie, ale przeniesiono ich już do szkoły na Glinkach - mówi Jarosław Butkiewicz, szef BSMZ „Bunkier”, który wylicytował hydrant.

Firma ochraniająca Zachem, jak wiemy nieoficjalnie, ma umowy podpisane tylko do czerwca tego roku. Strażnicy mówią wprost, że na Zachem szykują się już, m.in., złodzieje z pobliskiego Łęgnowa. - Nie mamy zgłoszeń o kradzieżach metalowych elementów z Zachemu - mówi Arkadiusz Bereszyński z bydgoskiej Straży Miejskiej. - Jeśli właściciel kradzieży nie zgłosi, sprawy po prostu nie ma.

Zobacz galerię: Złodzieje biorą Zachem. Nie ma już płotu [wideo, zdjęcia]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo