"žLato ZET i Dwójki" zamiast ArtPOP Festival

Sporą część kosztów koncertu pokryje miasto, ale pod względem promocyjnym i tak mamy wyjść na plus. Dostaniemy reklamy w ogólnopolskiej stacji radiowej i dwugodzinną transmisję telewizyjną.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192943" >

Koncert „Lato ZET i Dwójki” odbędzie się 19 sierpnia koło hali „Łuczniczka”. Jakiej rangi artystów możemy się spodziewać? Konkretne nazwiska poznamy w środę, za to już teraz wiemy, kto zagra w Łodzi. Na tamtejszej odsłonie imprezy wystąpią Afromental, Enej, Mezo z chórem Bitwy na Głosy, Jula, Ira, Ewa Farna, Małgosia Jamroży, Rafał Brzozowski, a także dwie gwiazdy zagraniczne - Marlon Roudette z zespołu Mattafix i Ben Saunders.<!** reklama>

Polska ma zobaczyć i usłyszeć

Do imprezy z budżetu miasta dołożymy jedną trzecią sumy.

- To ogromne przedsięwzięcie i nie ma takiego miasta na trasie „Lata ZET i Dwójki”, które nie partycypowałoby w jego kosztach. W naszym wypadku mówimy o kwocie ponad miliona złotych. Jedynie w Łodzi sytuacja wygląda trochę inaczej. Tam miasto z własnego budżetu dokłada trochę mniej z tego względu, że większą część kosztów bierze na siebie „Manufaktura”, na terenie której odbywać się będą koncerty - mówi wiceprezydent Sebastian Chmara.

Wiceprezydent zapewnia, że umowa zawarta z organizatorami „Lata ZET i Dwójki” jest dla Bydgoszczy bardzo korzystna.

- Dokładamy się do wydarzenia, ale też dostajemy bardzo dużo. Oferta pod względem promocyjnym jest dla nas genialna. Otrzymamy dwie godziny transmisji telewizyjnej z przebitkami na najładniejsze zakątki miasta. Do tego dochodzą reklamy radiowe promujące największe muzyczne wydarzenia w Bydgoszczy. Nie traktujemy tego koncertu jako formy zastępstwa za ArtPOP Festival. Będzie to duża, darmowa impreza dla mieszkańców, z którą zdążymy się wpisać w okres wakacyjny - wyjaśnia Chmara.

Turyści zza szklanego ekranu

Władze miasta coraz częściej decydują się wydać pieniądze na to, aby Bydgoszcz pojawiała się w mediach ogólnopolskich. Parę miesięcy temu zapłaciliśmy 50 tysięcy złotych TVN-owi za pokazanie naszego miasta w serialu pt. „Prawo Agaty”. Mowa o trzech wizytach tytułowej bohaterki, kilku retrospekcjach i obsadzeniu ojca serialowej prawniczki w roli trenera juniorów Zawiszy Bydgoszcz (w jego rolę wciela się Marian Opania).

Dla wiceprezydenta Chmary taka promocja miasta to cel priorytetowy. - Niestety Bydgoszcz jest wciąż niedoceniana w kraju. Zależy mi, aby wizerunkowo dotrzeć przede wszystkim do osób, które po takim przekazie będą chciały do nas przyjechać - stwierdza.