Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimna wojna na czterech kółkach

Katarzyna Kaczór
Część prywatnych przewoźników szykuje się do obniżenia cen swoich biletów. Ma to być odpowiedź na ostatni pomysł ratusza - „podróż za jeden bilet do Fordonu”.

Część prywatnych przewoźników szykuje się do obniżenia cen swoich biletów. Ma to być odpowiedź na ostatni pomysł ratusza - „podróż za jeden bilet do Fordonu”.

- Cały czas się nad tym zastanawiamy - potwierdza Wiesław Szymański, szef linii „303”. - Mam jednak podwykonawców, którzy kręcą nosem na to rozwiązanie. Musielibyśmy złapać więcej klientów, żeby nie ponosić zbyt wiele strat, a nie mamy na to szans, ponieważ nie posiadamy zezwolenia na wprowadzenie większych autobusów. Jednorazowo możemy wieźć tylko do 20 pasażerów. Urzędnicy trzymają nas krótko. Debatowaliśmy nad dwiema opcjami: 2,20 zł, lub 2,50 zł za całą trasę. Po 15 października podejmiemy ostateczną decyzję w tej kwestii. W grę wchodzi raczej 2,50 zł - tłumaczy Wiesław Szymański.

<!** reklama left>Fama poszła w świat. Pasażerowie linii 303 o planowanych obniżkach usłyszeli od jednego z kierowców. - To byłoby dla nas bardziej opłacalne niż zakup biletu miesięcznego na miejskiej linii - przyznaje pani Katarzyna z Fordonu. - Na pewno sporo osób skorzysta z tej oferty.

Dziennie tylko w busy 303 wsiada ponad 1000 osób, a na wszystkich liniach podróżuje dziennie około 4000 bydgoszczan. - Postanowiliśmy powalczyć z naszą konkurencją - zapowiedział podczas minionej sesji Rady Miasta Marek Kowalczyk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Mamy sporo miejsc wolnych w autobusach, w godzinach szczytu. Chcielibyśmy je wypełnić.

- Ten „jeden bilet” to typowa kiełbasa wyborcza, kolejna rewelacja po słynnym tramwaju - uważa Grzegorz Kaczmarek, właściciel linii 304 i 305. - Poczekajmy do wiosny. Przewiduję, że koszt dojazdu do Fordonu wróci do ostatniej wersji, jeśli nawet się nie podniesie. Tymczasem dla nas od 1 października rozpocznie się bardzo trudny okres. Na naszych liniach nie ma aż takiego tłoku, jeździ kilkaset osób dziennie, w związku z tym nie będziemy obniżać cen, bo to by nas pogrążyło ostatecznie. Kilkunastu pracowników musiałbym zwolnić, ale już tym miasto się nie przejmuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!