Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"žExpress" przepytał trenera i nowego rozgrywającego

(Fa)
„Express” przepytał trenera Waldemara Wspaniałego i nowego rozgrywającego Michała Masnego

Waldemar Wspaniały: - To nie jest tak, że zawodnicy mieli dwa miesiące pełnej laby i nic nie robili, tylko jedli i tyli. Wyjeżdżając na wakacje dostali ode mnie rozpiskę, część pograła sobie w plażówkę, inni też się ruszali. Zresztą niedługo przeprowadzimy badania z pomocą Instytutu Medycyny Sportu w Warszawie. Wtedy będziemy mieli punkt odniesienia do dalszych zajęć.<!** Image 2 align=none alt="Image 155115" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">

Dlaczego przed sezonem jako pierwsi trafili do nas Wrona i Andrzejewski? A jakie to ma znaczenie? Mieli tu trafić i są. Mamy określony budżet i w tej puli pieniędzy poruszaliśmy się. Nowych zawodników wyszukałem ja, ale oczywiście musieli ich zaakceptować działacze klubu, prezes.

Mam w kadrze czterech obcokrajowców i wiadomo, że nie wszyscy będą mogli być na boisku. To mój problem, ale do ligi jest jeszcze czas, coś tam wymyślę. Zresztą do każdego meczu będziemy się przygotowywać inaczej, pod rywala. Dlatego każdy z moich zawodników ma szansę zagrać. Zależnie od dyspozycji i potrzeb taktycznych.<!** reklama>

Proszę nie pytać mnie o zawodników, którzy już odeszli, albo o porównanie kadry zespołu z poprzednią. To nie ma sensu. Tak samo jak nie ma sensu gdybanie, co by było gdyby... Na koniec ligi zajęliśmy szóste miejsce i to wszystko. A jaki będzie nowy sezon? Nie wiem, tak samo, jak nie wiedzą trenerzy w innych klubach, nawet w Bełchatowie. Nie będę wróżył z fusów. Po prostu każdy z nas, trenerów i zawodników, będzie chciał wypaść jak najlepiej.

Nie czuję ciśnienia

Michał Masny: - Dlaczego wybrałem Delectę? Bo dostałem konkretną propozycję. I nie jest prawdą, że Bydgoszcz chciała mnie już wcześniej. Skoro nie trafiłem tu wcześniej, to znaczy, że mnie nie chciała (uśmiech).

Jestem w Polsce od trzech lat. Gdziekolwiek miałem grać (to trzeci klub, po Sosnowcu i Kędzierzynie-Koźlu - przyp. Fa), zawsze robiłem research: w Internecie, dopytując kolegów. Teraz też już wiele wiem o Bydgoszczy.

Znam się dobrze z Martinem Sopko i Michałem Cervenem (ich wspólnym menadżerem jest były szkoleniowiec Delecty Rostislav Chudik - przyp. Fa), ale to nie miało znaczenia, gdy decydowałem się na grę w Delekcie.

Nie czuję żadnego ciśnienia, że w nowym klubie oczekuje się ode mnie nie wiadomo co. Choć lubię grać pod presją. Nie wiem, ile czasu zajmie mi zgranie się z kolegami. Mogą to być trzy miesiące, ale też tylko kilka tygodni. O komunikację się nie martwię, znam dobrze język polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!