"žCzarne Koszule" chcą Vuka

Serb Vuk Sotirović przyjedzie do Polski jeszcze w tym roku. Napastnik Zawiszy SA otrzymał kilka propozycji zmiany pracodawcy.

Jeszcze dwa tygodnie temu najskuteczniejszy jesienią piłkarz Zawiszy SA mówił „Expressowi”, że do Bydgoszczy zawita ponownie w styczniu, na pierwsze zajęcia w nowym roku. Plany się jednak zmieniły. Serb wróci do Polski 26 grudnia.

<!** reklama left>Po pierwsze, Vuk Sotirović zatęsknił za swoją dziewczyną, która mieszka w Łodzi. Po drugie - najlepszy strzelec rundy jesiennej w II lidze (10 goli) otrzymał kilka ofert odnośnie gry w innych klubach.

Snajpera Zawiszy SA chętnie widzą w swojej ekipie „Czarne Koszule”, które liczą na większe niż dotychczas środki od głównego sponsora J.W.Construction.

- Nie ukrywam, że rozmawiałem z przedstawicielem Polonii, który mówił o budowie silnej drużyny na Konwiktorskiej - mówi „Expressowi” Vuk Sotirović. - Polonia to zespół z bogatą historią, może i ma w planie szybki powrót do ekstraklasy, lecz na razie ta oferta mnie nie interesuje.

Podopieczny Bogusława Baniaka ma również propozycję gry w Jagiellonii Białystok, innym ligowym rywalu Zawiszy SA.

- Poinformował mnie o tym mój menedżer. Czytałem również o tym w Internecie - tłumaczy serbski pilkarz. - Ale do Jagiellonii też mi się nie spieszy. Chociaż nie wiadomo, co się wydarzy za dziesięć dni, kiedy wrócę do Polski...

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Sotiroviciem zainteresowały się również dwa kluby z Orange Ekstraklasy. Ciekawe, jak na te wieści zareaguje sam trener Baniak, który przebywa obecnie na stażu we Włoszech. Jeżeli do Zawiszy SA wpłynie korzystna oferta pod względem finansowym, wicelider II ligi może Vuka Sotirovicia sprzedać. Potrzebą chwili będzie zatem pozyskanie zawodnika podobnej klasy. A na to znów trzeba pieniędzy. Ale z drugiej strony, kto zagwarantuje, że ewentualny nowy nabytek będzie szybko zaaklimatyzuje się w bydgoskim zespole i będzie takim „żądłem”, jak bramkostrzelny Serb?