Zawisza zagra dla pogorzelców

Jutro kolejne ligowe emocje na Gdańskiej. 17 października zaś Zawisza SA zagra w Tucholi charytatywny mecz na rzecz rodziny, która w wyniku pożaru utraciła swój cały dorobek.

To wspólna akcja Zawiszy SA z V-ligową Tucholanką przy wsparciu burmistrza Tucholi Jarosława Górala. Cały dochód z imprezy zostanie przekazany rodzinie z Lubierzyna. Do kibiców zaapelowali o pomoc również działacze Zawiszy SA.

<!** reklama left>Proszą, aby na najbliższy mecz ze Stalą przynieść rzeczy, które mogą się przydać poszkodowanym, na przykład środki czystości.

Dary będzie można składać za bramką wejściową do specjalnych kartonów.

Do akcji włączyli się także piłkarze Bogusława Baniaka, którzy w swoim gronie zbiorą pieniądze.

Drugoligowy klub składa przy okazji podziękowania Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy za pomoc w organizacji bezpiecznego przejazdu fanów do Chorzowa.

Przypomnijmy z kolei, że najbliższe spotkanie z popularną „Stalówką” zostało przełożone na piątek.

Tradycyjnie kibice z Inowrocławia i okolic będą mogli bezpłatnie (po zakupie biletu) przyjechać do Bydgoszczy i z powrotem do domu.

Piątkowy mecz nie będzie zapewne dla gospodarzy „spacerkiem”. W składzie nastąpią pewne korekty. Za pauzującego za kartki Żeljko Mrvaljevicia wystąpi najprawdopodobniej Piotr Klepczarek, a kontuzjowanego Marcina Klatta zastąpi Benjamin Imeh.

- Benek ma bardzo dobre wyniki badań wydolnościowych i dam mu szansę. W końcu zyskał sobie sympatię kibiców - przyznaje Baniak.

Być może do składu wróci Krzysztof Michalski, który ma być postrachem gości przy stałych fragmentach gry. - Chodzi też o to, aby uniknąć takich błędów w obronie, jakie popełniliśmy w Chorzowie - kończy szkoleniowiec Zawiszy SA.