Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Zawisza to dla mnie duże wyzwanie. A o czym Mariusz Rumak mówił Expressowi w styczniu 2013?

Marek Fabiszewski
Mariusz Rumak na pierwszym treningu z piłkarzami Zawiszy. W tle rozmawia z Bernardo Vasconcelosem.
Mariusz Rumak na pierwszym treningu z piłkarzami Zawiszy. W tle rozmawia z Bernardo Vasconcelosem. Tomasz Czachorowski
37-letni Mariusz Rumak zanim został trenerem Zawiszy w Bydgoszczy bywał często. Z Lechem dwukrotnie w ubiegłym sezonie - zremisował 2:2 i wygrał 2:1. Gościliśmy go też dwukrotnie w „Łuczniczce” jako prelegenta na kursokonferencjach trenerów.

- Na naukę nigdy nie jest za późno, ani za wcześnie. Ja na przykład cenię sobie niemiecką szkołę trenerską, wiec byłem już na kilku stażach w Bundeslidze - mówił „Expressowi” po wizycie w Bydgoszczy w styczniu 2013 roku.

- Podkreśla Pan, że wszystko co najlepsze i najgorsze na boisku rozgrywa się w głowie zawodnika...

- Bo tak jest. Na treningach ćwiczy się schematy, automatyzm zagrań, wymienność pozycji, asekurację, wyjście z obrony, powrót z ataku, ale niekiedy trzeba działać awaryjnie, bo takie są okoliczności na boisku. Każdy błąd ma swoje konsekwencje, także błąd rywala, który trzeba wykorzystywać. Wszystko dzieje się w obrębie wypracowanego systemu, ale to nie zwalnia od myślenia. Zawodnik na boisku odpowiada za swoje zachowanie, ale kreuje też grę zespołową.

A co Mariusz Rumak (obecnie kursant UEFA Pro w Szkole Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej) powiedział „Expressowi” w poniedziałek po pierwszym treningu?

Zapytaliśmy: czy nie chciał odpocząć od futbolu po Lechu, dlaczego Zawisza, o którym klubie ostatnio więcej myślał i jakie są szansę, że w Zawiszy zaczną grać zdolni wychowankowie?

- Odpocząłem na urlopie i to wystarczy. O niczym wtedy nie myślałem, oprócz wypoczynku. Lech to dla mnie bardzo ważny klub. A Zawisza to dobry zespół, choć ostatnio bez wyników. Pracę w Bydgoszczy traktuję jako kolejne trenerskie wyzwanie. Jest tu dużo dobrych piłkarzy, współczułem trenerowi Paixao, bo wielu zawodników miał kontuzjowanych. Kto będzie grał? Na razie muszę się przyjrzeć kadrze, ale mogę powiedzieć, że dla mnie wiek nie ma znaczenia. Masz 38 lat i jesteś dobry, to grasz. Podobnie jest z 18-latkami. Z młodymi piłkarzami pracowałem bardzo długo, więc wiem, co im siedzi w głowach.

Jednym z piłkarzy dobrze znanych Mariuszowi Rumakowi jest Kamil Drygas.

- Zapewne cieszy się Pan teraz, że będąc trenerem Lecha oddał Pan tego piłkarza do Zawiszy?

- Dziś jestem smutny, bo Kamila nie było na treningu (jest kontuzjowany, podobnie jak Łukasz Nawotczyński i Rafael Porcellis - przyp. Fa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!