Zarobi więcej niż wojewoda

Ryszard Brejza będzie już niebawem zarabiał więcej niż wojewoda. Opozycja podnosi alarm, że zarobki włodarza są zbyt wysokie w stosunku do efektów jego pracy.

Dotychczas prezydent zarabiał blisko 9.600 złotych brutto. W środę po południu radni rządzącej koalicji doszli do wniosku, że to zdecydowanie za mało. Teraz na konto włodarza będzie wpływało 10.980 złotych. Miało być trochę mniej, ale w ostatniej chwili jeszcze o 250 złotych tę kwotę podnieśli. Ryszard Brejza zarabia więc już o sto złotych więcej niż wojewoda kujawsko-pomorski, Zbigniew Hoffmann, któremu przyznano niedawno 10.880 złotych.

<!** reklama left>- Wynik wyborczy wskazuje, że inowrocławianie akceptują to, co robi prezydent, bo wysoko ocenili jego pracę w głosowaniu i wypadało to wynagrodzić - ocenia przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski, który był inicjatorem podwyższenia zarobków włodarza.

Ocenia on, że takie argumenty powinny przekonać radnych opozycji do podniesienia wynagrodzenia.

Myli się. Wczoraj z redakcją kontaktowało się już trzech radnych, którzy podwyżkę określili „skokiem na kasę” albo po prostu „skandalem”.

Czytelnicy „Expressu”, którzy komentowali wcześniej zapowiedź podwyżki dla prezydenta, także nie byli zachwyceni.

- Proponuję pensję 2 złote miesięcznie. Jak będzie miał wyniki, to wtedy rada miasta wypłaci mu wynagrodzenie prowizyjne. Niech weźmie się do roboty - ocenia drastycznie jeden z internautów na naszym forum.

Ryszard Brejza przez poprzednie cztery lata nie zmieniał swojego wynagrodzenia. To była jego przedwyborcza deklaracja, która pojawiła się w trakcie kampanii cztery lata temu, gdy krytykował lewicowych poprzedników za zbytnie śrubowanie zarobków.

- Wzywamy do poszukiwania oszczędności wśród urzędników a nie wśród podatników i bezrobotnych - ogłosiło wtedy Porozumienie Samorządowe, którego włodarz jest liderem.

Tylko w pierwszym półroczu tego roku zarobki inowrocławskich urzędników wyniosły łącznie blisko 3 miliony złotych. Przeciętne wynagrodzenie pracownika Urzędu Miasta (etatowym pracownikiem jest także sam prezydent oraz jego zastępcy) wynosiło na koniec czerwca tego roku 2019 złotych.