Co tym razem skłoniło mnie, żeby określenie „zdumiewające” przywołać? Ano wczorajszy huk, towarzyszący zawaleniu się stareńkiego domu, który pewnie ze sto lat temu przycupnął sobie w górnej części ulicy Podgórnej.
Zawalił się, bo nikt go nie remontował, a przeszłość miał bardzo burzliwą - poczynając od pożarów, poprzez eksplozję, po początki - kto wie, czy nie na dziko prowadzonej - rozbiórki. Własność prywatna, nie ulega najmniejszej wątpliwości. A jak prywatna, to wiadomo, wolnoć Tomku... Okna zabiję dechami, uznam, że ruina jest zabezpieczona, więc nic mi nie zrobią... A reszta niech się sama dzieje, bo na wyłożenie tych kilkunastu tysięcy złotych na legalną rozbiórkę mnie nie stać.
CZYTAJ TEŻ:„Express” ostrzegał, że rudera przy Podgórnej 30 to tykająca bomba. Wczoraj budynek się zawalił
Przypomnę teraz zadęcie władz Bydgoszczy, które już prawie na każdym kroku chwalą się wojną, która wypowiedziały właścicielom zaniedbanych kamienic. Nie remontujesz, kamieniczniku, a masz brzydką elewację? No to zmusimy cię do remontu. Jak zapowiadają, tak robią - zmuszają.
Okazuje się, że w pościgu za piękną Bydgoszczą w zdumiewający sposób zapomniano o właścicielach opuszczonych ruder. Tych, co mogą zabić nie brzydotą, ale na śmierć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?