- No to narty, wyślę esa, jak zaloguję się na chacie - to nie tajny szyfr, tylko jeden nastolatek obiecał drugiemu, że da mu znać, gdy pojawi się w domu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 45940" sub="Kasia i Sebastian z Gimnazjum nr 25 przeglądają słowniki. Niestety, zagląda do nich coraz mniej młodzieży">Wczoraj obchodzony był Światowy Dzień Języka Ojczystego. Tymczasem wielu polonistów bije na alarm - Polacy mówią niechlujnie, brakuje im językowych autorytetów. Osobnym problemem jest młodzież, porozumiewająca się slangiem, wywiedzionym z poetyki komputerowo-komórkowej. Dla znacznej części jest to na dodatek jedyny styl wypowiedzi, bo polszczyznę książkową po prostu ignorują.
Czaisz bazę
- Elo, ziom, masakra, ta lasencja z II c załapała pianę na sobotniej zalewajce. Chciałem zarzucić przynętę, czaisz bazę. Był z nią jakiś kolo, który zwąchał akcję i wpienił się, że mało nie doszło do zadymy - tak ostatnio kilkunastoletni chłopak opowiadał w autobusie przebieg imprezy, która odbyła się kilka dni wcześniej. O co mu chodziło? Młodzieniec prawdopodobnie nie był zadowolony, że nie udało mu się nawiązać kontaktu z koleżanką (lasencją z II c). Nie spodobało się to również jej koledze (jakiś kolo), który się zdenerwował (wpienił), co groziło zadymą, czyli bójką.
Wydaje nam się, że słownik młodych ludzi staje się coraz bardziej wulgarny i niezrozumiały?
Wizytówka młodzieży
- Ich język to mowa ekspresywna, stale poszukująca nowych słów, które określają zmieniające się procesy i zjawiska. Młodzież stanowi najświeższą i najbardziej kreatywną grupą ludzi, jeszcze nie do końca skażoną szablonowym myśleniem i postępowaniem. Ci ludzie zawsze przodowali w wymyślaniu nowych słów i zwrotów. Poza tym, dzięki używaniu odpowiedniego slangu, można podkreślić przynależność do danej grupy. Wyróżnia on, jak robią to też styl ubierania, zachowanie, prezentowanie własnych poglądów. I choć czasem jest niezrozumiały, wulgarny i niechlujny, jest ich wizytówką - tłumaczy doktor Grażyna Sawicka z Zakładu Komunikacji Językowej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
<!** reklama left>Jak, twierdzą językoznawcy, tylko niektóre z młodzieżowych zwrotów mają szansę na wejście do powszechnie używanego języka. Reszta, jak niemodne stroje, po kilku sezonach odejdzie w zapomnienie.
- Jej język jest specyficzny i nieustannie się zmienia. Naukowcy nie są w stanie przewidzieć, w jakim kierunku będą szły jego przekształcenia. Pewne jest jednak to, że większość modnych dziś wśród młodzieży słów i powiedzeń się nie przyjmie - tłumaczy doktor Grażyna Sawicka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział