Wykorzystywał podopiecznych

Były dyrektor Domu Dziecka „Słoneczna Przystań” w Kołdrąbiu (gmina Janowiec Wielkopolski) został wczoraj skazany na sześć lat pozbawienia wolności.

To drugi wyrok w tej samej sprawie. Występki Stanisława L., dyrektora Domu Dziecka „Słoneczna Przystań”, wyszły na jaw w styczniu 2000 roku. Stało się to za sprawą wychowanek, które zdeprawowany dyrektor wyrzucił z placówki opiekuńczej, bo miały makijaż.

Dziewczęta odbywały praktykę w księgarni „Pałuckiej”, należącej do Henryka Tokarza, oraz w sklepie pasmanteryjnym Małgorzaty Bąk. To właśnie właściciele tych sklepów namówili dziewczęta do ujawnienia tego, co działo się w domu dziecka.

<!** reklama left>Zdecydowana interwencja Marii Zwolenkiewicz, dyrektorki Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, doprowadziła do rewizji w placówce opiekuńczej. Sędzia Jan Frasz, który sprawował nadzór nad domem dziecka, nie mógł ochłonąć po tym, co ujawniono w gabinecie dyrektora. Znajdowały się tam, między innymi, kasety z filmami pornograficznymi, do których oglądania Stanisław L. zmuszał powierzone jego opiece dzieci. Zebrane dowody były na tyle wiarygodne, iż dyrektor został aresztowany. W więzieniu spędził dwa lata.

W trakcie dochodzenia ujawniono, że Stanisław L. od 1990 roku dopuścił się wobec powierzonych jego opiece dzieci przestępstw przeciw wolności seksualnej.

Jego ofiarami było przynajmniej dziewiętnastu wychowanków domu dziecka, których zmuszał do picia alkoholu, bił ich i używał wobec nich wulgarnych słów, naruszając ich godność osobistą.

Proces, ze względu na drażliwy i intymny charakter sprawy, toczył się za zamkniętymi drzwiami. Stanisław L. został skazany na sześć lat pozbawienia wolności. Nieprawomocny wyrok ze względów formalnych wrócił ponownie na wokandę sądową.

Drugi proces pod przewodnictwem sędziego Tomasza Michalaka rozpoczął się w 2003 roku.

Wczoraj Stanisław L. został ponownie skazany na sześć lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.