Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybierają sobie śmierć

Przemysław Przybylski
Wśród osób młodych samobójstwo jest drugą w kolejności, po wypadkach, przyczyną śmierci. Życie odbierają sobie ludzie wszelkich profesji.

Wśród osób młodych samobójstwo jest drugą w kolejności, po wypadkach, przyczyną śmierci. Życie odbierają sobie ludzie wszelkich profesji.

<!** Image 3 align=right alt="Image 131525" sub="Kobiety wybierają mniej drastyczne metody samobójstwa niż mężczyźni / Fot. Jupiter">W minionym roku doszło w Polsce do 759 morderstw. Natomiast życie odebrały sobie 3964 osoby. Większość, bo 3333, stanowili mężczyźni. Porównując rok 2008 z 2007 nastąpił wzrost liczby samobójstw o 434. Jednak patrząc na statystyki, sytuacja w naszym kraju poprawia się, bo w latach wcześniejszych liczba osób odbierających sobie życie przekraczała 4 i 5 tysięcy. Rekordowy był rok 1997, gdy odnotowano 5614 samobójstw. Dane dotyczą czynów, które zakończyły się zgonem. Nieudanych prób samobójczych jest znacznie więcej. Oficjalnie było ich w 2008 r. 5237. Jednak wiele przypadków nie jest nigdzie odnotowywanych.

- Samobójstwo dotyka osób wszystkich klas społecznych, jednak w przypadkach wykonywania niektórych profesji ryzyko to jest szczególnie wysokie (prawnicy, lekarze, żołnierze) - piszą psychiatrzy Edyta Pilecka i Aleksander Araszkiewicz z Collegium Medicum UMK w „Samobójstwa rozszerzone na tle ogólnej liczby samobójstw w Polsce w latach 1991-2005”. W 2008 r. najwięcej osób, które odebrało sobie życie, miało wykształcenie podstawowe - 804 i zasadnicze zawodowe - 735, 92 miały wyższe. Jednak w 3174 przypadkach statystyki policyjne nie podają informacji o wykształceniu. Do zamachów samobójczych najczęściej dochodzi w mieszkaniach oraz pomieszczeniach gospodarczych. Następne w kolejności są piwnice, strychy, parki i lasy. Najczęstszym sposobem odbierania sobie życia jest powieszenie.

<!** reklama>W 2008 r. odnotowano 3801 przypadków. W tej liczbie było tylko 479 kobiet. Panie najczęściej wybierały środki nasenne. Policja odnotowała 190 takich przypadków. Dla porównania, tylko 69 mężczyzn sięgnęło po tabletki w celu odebrania sobie życia. Ponieważ panie generalnie wybierają mniej drastyczne metody odbierania sobie życia, częściej udaje je się uratować.

W wypadku stwierdzenia samobójstwa prowadzone jest dochodzenie, czy nie doszło do udziału osób trzecich. W świetle prawa nakłanianie do odebrania sobie życia lub udzielanie pomocy w realizacji tego czynu jest przestępstwem. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat. Karze podlega także ktoś, kto znęcał się psychicznie lub fizycznie nad najbliższą osobą i ta targnęła się na swoje życie. - Policjanci, którzy w swojej pracy stykają się z samobójstwem czy morderstwem, mogą skorzystać z pomocy psychologa, bo jest to stresujące - mówi nadkom. Monika Chlebicz z kujawsko-pomorskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

W Polsce na jedną kobietę odbierającą sobie życie przypada pięciu mężczyzn. Samobójstwa najczęściej popełniają osoby w przedziale wiekowym 16-21 lat i 45-55 lat. W ubiegłym roku w tej ostatniej grupie odnotowano 1166 oficjalnych zamachów na własne życie. Z tego 943 zakończyło się zgonem. Tylko jeden samobójca miał mniej niż 9 lat. Nie zawsze udaje się ustalić przyczynę, dla której ktoś odbiera sobie życie. W 2008 r. na 3964 zgonów ustalono powody w 2698 przypadkach. Najczęstszym powodem była choroba psychiczna - 853 osoby. Drugim w kolejności były nieporozumienia rodzinne - 671 przypadków. Najmniej osób odbierało sobie życie z powodu zachorowania na AIDS - 6 i niepożądanej ciąży - 5. Czasami samobójstwa popełniane są za sprawą mediów, które nagłaśniają śmierć znanych postaci. Tak było np. po śmierci Kurta Cobaina, 27-letniego gitarzysty i wokalisty popularnego zespołu Nirvana, który odebrał sobie życie strzałem w głowę. Po jego śmierci nastąpiła fala samobójstw wśród jego fanów.

- Ludzie zapatrzeni w swoich idoli powielają nie tylko ich dobre, ale też negatywne zachowania. Na przykład sięgają po narkotyki, bo on bierze to ja też - mówi psychiatra Maciej Klimarczyk.

Według badań, nagłośnienie w mass mediach śmierci znanej osoby powoduje wzrost liczby samobójstw średnio o 1000 proc. Zjawisko takie, od tytułu książki Johanna von Goethego, nazywane jest „Efektem Wertera”. Kiedy ukazała się w 1774 r. w wielu krajach doszło do masowych samobójstw i w części z nich zakazano jej sprzedaży.

Grupą najbardziej podatną na powielanie samobójstw nagłaśnianych w mediach są nastolatki. W 2008 r. w Polsce życie odebrało sobie 19 osób w wieku 10-14 lat i 198 w przedziale 15-19 lat. W sumie w obu grupach próbę samobójczą podjęło 415 nastolatków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!