Urząd Stanu Cywilnego w Świeciu był wczoraj miejscem podniosłej uroczystości. Trzy pary małżeńskie, które przeżyły ze sobą ponad 50 lat, odznaczono medalami prezydenta RP.
<!** Image 2 align=right alt="Image 4998" >Za długoletnie pożycie małżeńskie w imieniu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego uhonorował je burmistrz Świecia, Tadeusz Pogoda. Podziękował złotym jubilatom za ich trud. Podkreślił wielkie znaczenie, jakie mają takie udane związki.
- Stanowicie wspaniały przykład dla młodych ludzi, którzy dopiero zamierzają zawrzeć związek małżeński - mówił do jubilatów burmistrz.
Nie tylko miłość
Stanisława i Franciszek Maślewscy z Przechowa znali się od dzieciństwa. Doczekali się dwóch córek i czterech synów. Ich receptą na długoletnie życie w zgodzie jest wzajemna życzliwość i wyrozumiałość. Te cechy, jak mówią, pozwalają przetrwać wiele trudnych momentów.
Maria i Józef Kubica mieszkają w Świeciu. Poznali się ponad 50 lat temu w Wałczu. Ona była pielęgniarką w wojskowym szpitalu, on wojskowym. Wychowali czwórkę dzieci: dwie córki i dwóch synów.
- Aby przeżyć pół wieku razem potrzebna jest nie tylko wielka miłość. W naszym życiu równie ważna okazała się zdolność do zachowania spokoju nawet w najtrudniejszych chwilach - mówią państwo Kubica.
Pani Maria chwali swojego męża za pracowitość, z kolei pan Józef jako jedną z głównych zalet małżonki wymienia wielką wyrozumiałość.
Maria i Marian Chylewscy z Przechowa pochodzą z dwóch sąsiadujących ze sobą wsi. Ona z Raciąża, on ze Stobna. Mówią, że znali się „od zawsze”. Owocem ich małżeństwa są trzy córki.
Ważny szacunek
W ich życiu nie brakowało trudnych chwil. Podkreślają, że nawet w takich momentach należy pamiętać o wzajemnym szacunku.
Odznaczeni medalami szacowni jubilaci i burmistrz oraz zgromadzeni goście wznieśli toast lampką szampana.
Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości, jubilaci, ich dzieci, wnuki i prawnuki, zasiedli wspólnie do stołu.
Przy kawie i słodyczach wspominali minione lata. Było wiele serdecznych życzeń, kwiatów i wzruszających wspomnień.