Wolą przyjmować zdrowych

Wśród ponad 5600 bezrobotnych, zarejestrowanych w sierpniu Powiatowym Urzędzie Pracy w Świeciu, 243 to osoby niepełnosprawne. Ich szanse na znalezienie pracy są znikome.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132129" sub="Sytuacja niepełnosprawnych na rynku pracy nie jest dobra. Na listach świeckiego PUP znajdują się 243 nazwiska Fot. Marek Wojciekiewicz">Pan Sławomir choruje na stwardnienie rozsiane. Od lat jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Otrzymuje jedynie skromną rentę.

- Szukałem pracy chałupniczej, dzięki której mógłbym zarobić parę złotych. Niestety, bezskutecznie. Wszędzie spotykałem się z odmową - mówi.

W podobnej sytuacji jest pan Jarosław. Po wypadku motocyklowym jest sparaliżowany od pasa w dół. Z zawodu jest elektrykiem.

- Mam zdrowe i sprawne ręce. Zawsze miałem zdolności manualne i smykałkę do techniki. Mógłbym zająć się montażem prostych urządzeń albo naprawą sprzętu AGD. Dzwoniłem do różnych firm w Świeciu i w powiecie. Jeśli nawet któraś z nich była na początku zainteresowana, to rezygnowała, kiedy okazało się, że jestem niepełnosprawny - skarży się mężczyzna.

<!** reklama>Parę lat temu ruszyła ogólnopolska kampania społeczna, szeroko nagłaśniana w mediach, która ma zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy osób niepełnosprawnych. Towarzyszy jej konkurs „Lodołamacze”, ogłoszony przez Polską Organizację Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Jego celem jest promocja zatrudnienia niepełnosprawnych. - Wszelkie konkursy i akcje na niewiele się zdadzą, jeśli rząd nie wypracuje skutecznego systemu ulg podatkowych i preferencyjnych kredytów dla firm, które chciałyby zatrudnić niepełnosprawnych. Aby stworzyć miejsce pracy dla takiej osoby, trzeba spełnić wiele wymogów: zatrudnić pielęgniarkę, zapewnić pomieszczenie do wypoczynku. A to wszystko kosztuje. Wolę więc przyjąć zdrowego pracownika, który będzie efektywniejszy i nie będę miał tyle zachodu - kwituje przedsiębiorca z powiatu świeckiego.

Taki stosunek do osób niepełnosprawnych potwierdzają również specjaliści.

- Małe zainteresowanie zatrudnieniem osób niepełnosprawnych spowodowane może być pewnymi obawami, jakie mają pracodawcy - powiedział „Expressowi” Adam Ruciński, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu. - Po prostu nie wierzą zbytnio w dyspozycyjność takich pracowników oraz nie chcą zaprzątać sobie głowy przystosowaniem dla nich miejsca pracy - dodaje.