Minister zdrowia Zbigniew Religa zaapelował w poniedziałek do środowiska lekarskiego o rozsądną ocenę propozycji podwyżek od 1 października.
Jego zdaniem, przedłużanie protestu, a w efekcie niewykonywanie świadczeń i niewykorzystywanie umów z NFZ, może wpędzić szpitale w „pułapkę finansową”, z której nie będą potrafiły się potem wydostać. Minister mówił o tym podczas spotkania w Kielcach z przedstawicielami świętokrzyskiej służby zdrowia.
<!** reklama left>Nawiązując do trwających w kraju protestów w służbie zdrowia, Religa powtórzył, że planowana od 1 października 30-procentowa podwyżka wynagrodzeń dla lekarzy „jest pewna”, ale niemożliwa do realizacji w wyższym wymiarze i „wcześniej”. Zaplanowany na przyszły rok wzrost nakładów na służbę zdrowia w wysokości 5,4 mld zł Religa nazwał „historycznym”, ponieważ - jak wyjaśnił - oznacza wzrost z 3,9 do 5 proc. PKB.
Tymczasem w poniedziałek do strajku przystąpiły kolejne szpitale. W szpitalu powiatowym w Śremie (Wielkopolskie) lekarze strajkują od rana, domagając się 50-procentowej podwyżki płac do końca tego roku i 100-procentowej podwyżki do końca 2007 roku. 48 lekarzy zatrudnionych w śremskim szpitalu pracuje jak na ostrym dyżurze; pielęgniarki pracują normalnie. W placówce hospitalizowanych jest 165 pacjentów. Także w poniedziałek do bezterminowego protestu absencyjnego dołączyli lekarze ze szpitali w Kłobucku i Knurowie w woj. śląskim. W sumie w trybie zbliżonym do ostrego dyżuru w regionie pracuje 20 szpitali. Rano przed Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach pikietowały pielęgniarki z tej placówki.
Dwugodzinny strajk ostrzegawczy przeprowadzili w poniedziałek lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Zapowiadają zaostrzenie protestu, włącznie z możliwością składania wymówień z pracy, jeśli ich postulat o podwyżce nie zostanie spełniony. Powoli wygasają natomiast strajki w służbie zdrowia na Lubelszczyźnie. Strajk trwa jeszcze w ośmiu szpitalach w regionie. Wojewoda lubelski skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia prawa przez związkowców organizujących strajki w szpitalach na Lubelszczyźnie. Zdaniem wojewody, nie spełnili oni wymogów ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - nie przeprowadzili referendów z udziałem co najmniej połowy wszystkich pracowników. Według związkowców, strajki są legalne. Również wojewoda łódzki Helena Pietraszkiewicz skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez protestujących lekarzy w 10 szpitalach w regionie.
W szpitalach woj. pomorskiego 12 bm. rozpocznie się akcja strajkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?