Wielkie "žsprzątanie" nadal trwa

Pół roku po wyborach starosta Tadeusz Majewski nadal wprowadza zmiany. Pracę straciło już kilku wysoko postawionych urzędników. Teraz trzeba znaleźć ich następców.

<!** Image 2 align=right alt="Image 50827" sub="Starosta Tadeusz Majewski od początku swojej kadencji stara się, aby starostwo było lepiej postrzegane niż dotychczas. Zmiany, które wprowadza, nie wszystkim się jednak podobają">Jak już informowaliśmy, po ostatnich kontrolach z posadami pożegnało się dwóch dyrektorów domów pomocy społecznej.

- Zamierzam zmienić wizerunek powiatu. Nie chcę, by o nas mówiono, że jesteśmy skostniali. Dlatego zmiany są konieczne - podkreśla z naciskiem Tadeusz Majewski.

Od pewnego czasu na korytarzach starostwa dyskutuje się, między innymi, o możliwości zmiany na stanowisku dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Zamiana miejsc

- Dotychczasowa szefowa PCPR, Maria Kozłowska, zostałaby dyrektorką Domu Pomocy Społecznej w Kawęczynie, a na jej miejsce miałaby przyjść Ewa Stankiewicz. Ona kilka lat temu obecnemu wicestaroście Sławomirowi Szelidze powierzyła funkcję szefa służby zdrowia w Barcinie - twierdzi jeden z urzędników, prosząc o zachowanie anonimowości.

<!** reklama left>Ewa Stankiewicz przez wiele lat była burmistrzem Barcina. Była także bohaterką wielu publikacji nawet w ogólnopolskich gazetach, podejmowała kontrowersyjne decyzje, ale przez długi czas cieszyła się wielkim poparciem w Barcinie. Mieszkańcy zwali ją pieszczotliwie „burmistrzycą” i wybaczali nawet to, że wymachiwała w urzędzie samurajskim mieczem, a zamiast prawdziwego radiowozu kupiła barcińskim policjantom... zabawkę. Pisywała także fraszki, a niektóre, opisujące radnych, recytowała na sesjach. Od kilku lat mieszka w Inowrocławiu. Jesienią ubiegłego roku nie udało jej się ponownie sięgnąć po władzę.

Nie ma mowy o zmianach

Starosta inowrocławski Tadeusz Majewski utrzymuje jednak, że na posiedzeniach zarządu nie było mowy o takich zmianach, ale przyznaje, że po ostatnich kontrolach w powiatowych jednostkach obecna szefowa PCPR Maria Kozłowska otrzymała naganę. Przekonuje też, że nie zamierza powierzać jej kierowania Domem Pomocy Społecznej. Twierdzi również, że nie było mowy o obsadzie jakiegokolwiek stanowiska przez Ewę Stankiewicz. - Nie wiem nawet, czy ta pani ma przygotowanie do tej funkcji - mówi.

W rozmowie z „Expressem” starosta przyznaje jednocześnie, że władze powiatu rozpatrują różne możliwości. Problemem kontroli w jednostkach podległych starostwu zajmowano się na trzech ostatnich posiedzeniach Zarządu Powiatu.