Na środowej konferencji prasowej przewodniczący czterech kół bydgoskiej Platformy Obywatelskiej ogłosili wystąpienie z partii. Wraz z nimi PO opuścić ma 130 osób - około 40 procent członków.
- Nie odpowiada nam dyktat w kierowaniu partią - mówił Jerzy Boniecki, były przewodniczący jednego z miejskich kół PO. - Zawiedliśmy się na liderach PO w mieście i regionie.
Jako powody wystąpienia z partii, „buntownicy” wymieniali m.in. brak wizji rozwoju Bydgoszczy, dyktatorskie metody zarządzania partią, kolesiostwo i nepotyzm.
- Cała energia wykorzystana była na wewnętrzną walkę - podsumowywał Sławomir Michalski ostatnie lata bydgoskiej PO. - Nie zgadzamy się z kolejnymi podwyżkami cen wody i ścieków ani chaotyczną polityką prezydenta Rafała Bruskiego wobec spółek komunalnych. Nie będziemy legitymizować Rafała Bruskiego ani jego układu.
Jako jeden z przykładów stosunków panujących w bydgoskiej PO, byli już jej działacze przypominali sprawę sprzed kilku miesięcy. Jeden członków PO poprosił posła Olszewskiego o informację, co zrobił w sprawie budowy trasy S5. Poseł miał odpowiedzieć, że nie zamierza się z tego tłumaczyć. Sprawa ta była przedmiotem wystąpienia do sądu koleżeńskiego PO w sprawie zawieszenia posła w członkostwie partii. - Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi na moje pisma w tej sprawie - podsumowywał Jerzy Boniecki.
Krzysztof Tadrzak, były dyrektor szpitala miejskiego, kierujący pogotowiem ratunkowym, zarzucał Rafałowi Bruskiemu chaos w zarządzaniu miejską służbą zdrowia. - Oszczędzanie to zwolnienie 90 pielęgniarek w szpitalu miejskim. Mieliśmy preferencyjne stawki wynajmu pomieszczeń na potrzeby służby zdrowia i ich wykup - dziś z tego zrezygnowano.
Byli działacze PO zapowiedzieli powołanie nowego stowarzyszenia Samorządna Bydgoszcz. Weźmie ono udział w nadchodzących wyborach.
- To najlepsza wiadomość w tym tygodniu - stwierdza poseł Paweł Olszewski. - Panowie uprzedzili decyzję o wykluczeniu ich z partii. Taki wniosek podjęto na poniedziałkowym posiedzeniu powiatowej rady Platformy. Prezentują oni olbrzymie ambicje, są sfrustrowani, nie potrafią współpracować - nie ukrywam, że cieszę się z takiego obrotu sprawy.
Podczas ostatnich wyborów do władz partii nie chcieli startować, a więc pozwolić się wybrać - nie umieli wyjść z twarzą. Józef Eliasz podczas wyborów do europarlamentu miał wynik na poziomie gminnym - widocznie panowie zdali sobie sprawę ze swojej siły i uciekli. Poseł odniósł się także do zarzutów o dyktatorskie rządy w partii i nepotyzm. - Trudno się do tego ustosunkowywać. Od kilku lat nie zasiadam we władzach bydgoskiej Platformy.
Ani szef bydgoskiej PO Tadeusz Zwiefka, ani prezydent Rafał Bruski nie odbierali wczoraj po południu telefonów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA