Wiedział, nie powiedział

706,5 miliarda dolarów może kosztować finansowego giganta oszustwo, którego, zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), miał się dopuścić Goldman Sachs wobec swoich klientów.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, bank już od lipca ubiegłego roku wiedział, że szykuje się przeciwko niemu sprawa sądowa. Nie poinformował o tym inwestorów, mimo że miał taki obowiązek.

<!** reklama>Zdaniem SEC, bank stworzył produkty finansowe, oparte na kredytach hipotecznych, mając pełną świadomość, że naraża klientów na straty. Nie informował ich także w pełni o ryzyku, jakim obciążone są te inwestycje. W ocenie komisji, klienci banku, między innymi, fundusze emerytalne, firmy ubezpieczeniowe, inne banki, wydali na fundusze tzw. wysokiego ryzyka prawie 11 miliardów dolarów, a kilka miliardów stracili. Goldman Sachs jest oburzony takimi zarzutami. W specjalnym oświadczeniu, które publikuje „Rzeczpospolita”, bank podkreśla, że sam poniósł straty przekraczające 90 mln dolarów, natomiast wynagrodzenie, które otrzymał od firm wynosi zaledwie 15 mln dolarów. Goldman Sachs zapewnia, że inwestorzy posiadali wystarczające informacje o ryzyku.(„Rzeczpospolita”)

Warto wiedzieć

• Goldman Sachs to jeden najpotężniejszych banków inwestycyjnych na świecie. W marcu pojawiły się informacje, że zamierza on otworzyć swój oddział w Warszawie. Działa w 65 krajach, zatrudnia na całym świecie ponad 32 tys. osób. Bankowi doradza były polski premier, Kazimierz Marcinkiewicz.