Warto wyjechać na truskawki do Hiszpanii?

Fiskus. Rozliczajmy się z urzędem skarbowym zgodnie z prawem, jednak tak, by nie dać się oskubać

PROBLEM:

Dwa miesiące temu kupiłem telewizor. Ponieważ bardzo potrzebuję pieniędzy, zmuszony byłem do jego sprzedaży. Sprzedałem go swoim znajomym, po tej samej cenie co kupiłem, bez żadnej korzyści. W urzędzie skarbowym poinformowano mnie, że nie muszę płacić podatku od sprzedaży, ponieważ wartość sprzedaży nie przekracza 1000 zł. Czy rzeczywiście tak jest, chcę się upewnić ponieważ różnie to bywa i już kiedyś w życiu za błędną informację uzyskaną z urzędu musiałem zapłacić podatek z odsetkami. Jeśli to możliwe, to prosiłbym o przepisy w tej sprawie.

ROZWIĄZANIE:

Jeżeli przedmiotem sprzedaży są przedmioty posiadane dłużej niż pełne sześć miesięcy, a cena nie przekracza kwoty 1.000 zł, nie wystąpi obowiązek zapłaty jakiegokolwiek podatku. Oczywiście jest to uregulowane w przepisach ustawowych. Jeśli chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych to wynika to zwolnienie z art.9 pkt. 6 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Natomiast okres posiadania rzeczy, po upływie którego sprzedaż nie stanowi dochodu opodatkowanego podatkiem dochodowym od osób fizycznych, określony jest w art. 10 ust. 1 pkt. 8 lit.d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tak więc w tym konkretnym przypadku nie musi Pan płacić żadnego podatku.

PROBLEM:

Czy to prawda, że wartość wycieczki do Grecji zafundowanej przez mojego pracodawcę muszę opodatkować?

ROZWIĄZANIE:

Tak, ponieważ jest to dochód wynikający z zawartej umowy o pracę. Za przychody ze stosunku pracy uważa się nie tylko wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, ale również wszelkiego rodzaju świadczenia w naturze, takie chociażby jak wspomniana przez Panią wycieczka do Grecji. W miesiącu, w którym pracodawca pokrył koszty tej wycieczki, powinien również wartość wycieczki doliczyć do Pani dochodu i opodatkować na ogólnych zasadach.

PROBLEM:

Zbliżają się wakacje i moja prawie dorosła córka chce pojechać na jeden miesiąc za granicę zarobić parę groszy na książki - zrywając truskawki. Nie wiem tylko, czy to warto, bo jeśli później będzie musiała zapłacić olbrzymi podatek w Polsce, to może nie warto jej jechać?

ROZWIĄZANIE:

Nie bardzo rozumiem co oznacza dla Pani ten olbrzymi podatek? Jeżeli córka w Polsce nie ma żadnych dochodów i pojedzie na jeden miesiąc na zbiór truskawek, to najprawdopodobniej nie będzie płaciła żadnego podatku. Jeśli praca będzie wykonywana w kraju, z którym Polska podpisała umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania na zasadzie odliczenia podatku zapłaconego za granicą (tak jak z Anglią) to i tak część dochodu odpowiadająca równowartości 30 diet przysługujących na dane państwo, jest zwolniona z podatku. Zatem jeśli córka będzie pracowała przez okres jednego miesiąca, to w zależności od kraju, w którym będzie wykonywana praca, albo dochód ten w Polsce jest wolny, albo może nie przekroczyć kwoty wolnej.