Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warto trzymać dokumenty przez kilka lat. Nigdy nie wiadomo, kiedy nam się przydadzą...

(zet)
Adam Zakrzewski
Nasza Czytelniczka z Bartodziejów otrzymała rachunek od BTVK Gawex na ponad 1500 złotych. Problem w tym, że z kablówki zrezygnowała niemal pięć lat temu…

- Niestety, z przykrością musimy poinformować, że w wyniku analizy należności za usługi na dzień 30 kwietnia 2014 roku stwierdziliśmy niezgodności na Państwa koncie - tak rozpoczynało się pismo, które otrzymała od Bydgoskiej Telewizji Kablowej Gawex pani Małgorzata, Czytelniczka „Expressu” z ul. Curie-Skłodowskiej.

Na kolejnych stronach pisma operator zamieścił wykaz aktywnych usług i dokonanych wpłat. Należności od roku 2009 do dziś wynosiły według Gaweksu niemal 1550 złotych! - Pismo było olbrzymim zaskoczeniem, bo zrezygnowaliśmy z usług kilka lat temu - mówi „Expressowi” pani Małgorzata. - Przez pięć lat zapomniałam już o kablówce, aż tu taki szok!

Na dowód przedstawia pismo, jakie otrzymała od Gaweksu 3 grudnia 2009 roku. Czytamy w nim: „W odpowiedzi na pani pismo z 7 listopada 2009 roku i w nawiązaniu do rozmowy telefonicznej informujemy, że wspomniane pismo traktowane będzie jako rezygnacja z usług”.

Skąd więc ta należność na niemal 1600 złotych?

Telefon „Expressu” wraz z opisem sprawy wywołuje w Gaweksie konsternację. Jednak po kilku minutach sprawdzania sprawa się wyjaśnia.

- Pani Małgorzata nie ma zaległości na koncie - mówi Sylwia Weinert z biura obsługi klienta bydgoskiej kablówki. - Faktycznie, wpłynęła do nas rezygnacja, która została przyjęta. Przepraszamy naszą byłą klientkę - prawdopodobnie przed laty rezygnacja nie została prawidłowo odnotowana w systemie komputerowym.

Pracownicy Gaweksu obiecali również spotkać się z byłą klientką, by ją przeprosić.(zet)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!