Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje z Chemikiem wciąż cieszą i bawią

Marcin Karpiński
Chłopacy uwielbiają grać w piłkę nożną.
Chłopacy uwielbiają grać w piłkę nożną. Fot. Chemik Bydgoszcz
W okresie letnim dzieci mogą brać udział w bezpłatnych zajęciach pod okiem trenerów w klubie przy ulicy Glinki. Jednego dnia na „Oponeo Wakacje z Chemikiem” przyszło 286 adeptów futbolu. To pokazuje, że takie inicjatywy są strzałem w dziesiątkę.

Kiedyś piłkę kopano na podwórkach, dziś do uprawiania tej dyscypliny zapraszają równe jak stół sztuczne boiska. Ale trzeba czasem jeszcze dzieci do tego zachęcić. Przerwa szkolna to idealny moment, żeby zachęcić je jeszcze bardziej.

Wakacje z Chemikiem działacze z Glinek wymyślili sześć lat temu i wciąż cieszą się one ogromnym zainteresowaniem. Mali chłopcy (jak również dziewczynki) mogą po raz pierwszy, jeśli do tej pory nie uczęszczali na zajęcia do klubów, „posmakować” futbolu pod okiem miejscowych trenerów i zawodników razem z rówieśnikami.

Wszyscy się fajnie bawią

Patryk Nowak ustawia zawodników w dwóch rzędach przed serią rzutów karnych. Chłopcy są zniecierpliwieni, każdy chce strzelać. A kiedy pada komenda, że dwóch graczy musi ustawić się w bramce, nagle wszyscy chcą być bramkarzami. To najmłodsza grupa wiekowa, rocznik 2012 i młodsi. Tutaj opiekun musi ciągle coś tłumaczyć.

- Zajęcia z maluchami polegają głównie na zabawie. Toteż pewne zasady trzeba im trochę ułatwić. W trakcie naszej gry nie ma ani autów, ani rzutów rożnych. Wielu walczy z zaangażowaniem, a i chętnie stoi w bramce. Mogę powiedzieć, że u mnie jest więcej "Szczęsnych" aniżeli "Lewandowskich" - opowiada Nowak. - Rodzice czasami się skarżą, że muszą długo na swoje pociechy czekać, ale myślę, że wszyscy są z tych „Wakacji” zadowoleni. Także my, jako trenerzy, bo wszyscy się przy tym fajnie bawimy.

Rodzicom podoba się, że dzieci mogą się poruszać na świeżym powietrzu.

Tata Gabriela ocenia te zajęcia bardzo pozytywnie. - Cieszy mnie także to, że chłopacy mają sporo przestrzeni i że trenerzy starają się te zajęcia jak najlepiej przeprowadzić.

Gabriel biega w koszulce Argentyny. Uważnie słucha uwag przekazywanych nie tylko przez trenera, ale też przez tatę.

- A moje dziecko jest zachwycone! - mówi z radością mama 4-letniego Oliwiera. - Jeśli dalej będzie tak zadowolone, zapiszę je do klubu. Chociaż na tym etapie chciałoby też śpiewać i tańczyć. Coś wybierzemy.

Po drugiej stronie trwa zażarta walka między zawodnikami o kilka lat starszymi. Chłopacy próbują tam rozegrać składną akcję lub podać koledze dokładnie do nogi. Najwięcej ma na sobie koszulki Barcelony. Są też „reprezentanci Polski”.

Jeden z rodziców zwraca synowi uwagę, że mało się stara.

- Nic nie biegasz synku, no i strzelasz z daleka. Z daleka nie trafisz. A czemu ochraniacze masz z boku nogi?

- Bo po bokach mnie kopią - pada szybka odpowiedź.

Inny milusiński skarży się w podobnym tonie. - Dziś byłem ciągle faulowany. Więcej razy niż wczoraj.

Chłopiec w koszulce Ronaldo za nic w świecie nie chce natomiast opuścić murawy. Nawet zaproszenie od mamy na lody nie robi na nim wrażenia. Chce grać i grać. - Pan powiedział, że uderzyłem super. Słyszałaś? - pyta rozemocjonowany.

Kto chce, może się zapisać

Adrian Raszka, trener Chemika grup młodzieżowych, z zazdrością spogląda na warunki w jakich mogą ćwiczyć mali gracze.
- Kiedy byłem w ich wieku nawet o czymś takim nie mogłem pomarzyć. Już w grupach młodzieżowych chłopacy mają na koszulkach swoje nazwiska. Ja przez dwadzieścia lat biegałem za piłką i nigdy nie doczekałem takiego momentu.

Mateusz Michaliszyn poprowadził zajęcia z dziewczynkami (jednego dnia stawiło się ich 41). - Powiedzmy, że to jest początek mojej przygody z trenerką. Z dziewczynkami oczywiście trenuję po raz pierwszy.

„Wakacje z Chemikiem” potrwają do końca lipca. Pewnie niejeden zakocha się w piłce. - Miejmy nadzieję, że gros tych chłopców stawi się na zajęcia we wrześniu w klubie - dodaje Patryk Nowak.

- Mnie udało się w zeszłym roku ściągnąć do klubu jednego chłopca i teraz jest wyróżniającym się zawodnikiem - cieszy się trener Raszka.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!