W Toruniu obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego robią wrażenie, u nas będzie skromnie

Na obchodach zaplanowanych za miedzą skupimy się w tej notatce, bo wydaje się, że to w Toruniu - sądząc po bogatym planie uroczystości - odbędą się główne regionalne obchody tej bardzo ważnej dla Polski rocznicy.

Na 1 sierpnia zaplanowano tam, m.in. pokaz głośnego filmu pt. „Miasto ruin” (projekcje od 12 do 17 na Rynku Staromiejskim; reżyserem obrazu jest pochodzący z Bydgoszczy Damian Nenow, absolwent tutejszego liceum plastycznego, którego inny krótkometrażowy film - „Path of Hate” nominowany był do Oscara), o godz. 16, także na rynku warto obejrzeć pokaz zatytułowany „Akcja polskiego podziemia”. Będzie to rekonstrukcja zamachu na konwój (po niej oficjalne przemówienia).

Około godz. 19.30 na Rynku Nowomiejskim rozpocznie się koncert muzyki Bartosza Chajdeckiego, autora muzyki do „Czasu honoru”. Następnego dnia, o godz. 15, przed Wyższą Szkołą Filologii Hebrajskiej zaplanowano inscenizację historyczną, poświęconą bohaterom powstania, a o 16 film, pt.: „Sierpniowe niebo - 63 dni chwały”.

W Bydgoszczy powstańców wspomnimy w piątek podczas mszy świętej w kościele garnizonowym o godz. 15.30. Tuż po liturgii autokar przewiezie uczestników nabożeństwa pod pomnik Powstania Warszawskiego u zbiegu ulic Gdańskiej i Czerkaskiej. Spotkają się tam władze miasta i wojsko. Co z powstańcami? - Od dwóch miesięcy mam nogę i rękę w gipsie, a inni moi koledzy i koleżanki powstańcy już nie chodzą... - wzdycha Henryk Olczak, pseudonim „Kajtek”, wiceprezes Koła Terenowego Związku Powstańców Warszawskich w Bydgoszczy. W 1944 roku, w wieku 12 lat, pan Olczak pełnił w powstaniu obowiązki łącznika, sanitariusza, kanałami dostarczał żywność.