Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pierwszej połowie wakacji, na szczęście, zatruć pokarmowych nie odnotowano

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W niektórych punktach (na zdjęciu jedno z bydgoskich targowisk) pracownicy dbają, by nie dochodziło do rozmrożenia zamrożonych produktów
W niektórych punktach (na zdjęciu jedno z bydgoskich targowisk) pracownicy dbają, by nie dochodziło do rozmrożenia zamrożonych produktów
Prawie 1200 punktów gastronomicznych, skontrolowanych przez sanepid, nie spełniało wymagań sanitarno-epidemiologicznych oraz podstawowych zasad przechowywania żywności.

W okresie letnim konsumenci są szczególnie narażeni na zatrucia pokarmowe. Wysokie temperatury powodują, że artykuły spożywcze bardzo szybko się psują. Dotyczy to szczególnie produktów, które sprzedawane są na stoiskach, znajdujących się poza budynkami, np. straganach owocowo-warzywnych. W takich przypadkach owoce i warzywa nie tylko narażone są na działanie wysokiej temperatury, ale także na silne promieniowanie słoneczne. Dlatego też latem inspektorzy inspekcji sanitarnej i inspekcji handlowej bardzo często kontrolują producentów, handlowców i przetwórców żywności.
[break]

W pierwszym półroczu pracownicy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej skontrolowali 6784 punkty gastronomiczne i aż w 1183 stwierdzili nieprawidłowości. Niektóre z nich były brudne i nie spełniały wymagań sanitarnych, w innych przechowywano produkty w nieodpowiedniej temperaturze lub zamrażano żywność kolejny raz, czyli po wcześniejszym rozmrożeniu.

- Niektóre artykuły były źle oznakowane - dodaje Krystyna Błażejewska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
Latem szczególnie groźne dla konsumentów mogą okazać się lody. W laboratorium bydgoskiego sanepidu w czasie ostatnich kilku tygodni przebadano 59 próbek lodów. Nie stwierdzono nieprawidłowości.
Natomiast inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej odwiedzali hurtownie, duże i małe sklepy spożywcze oraz punkty gastronomiczne. Te kontrole prowadzono po to, by sprawdzić, czy deklaracje producentów produktów spożywczych umieszczone na opakowaniach zgodne są z rzeczywistym składem. Okazało się, że w wielu przypadkach takiej zgodności nie było. Dla przykładu w mięsie i kiełbasach nie zgadzała się ilość domieszanych tłuszczy, zawartość różnych gatunków mięsa raz zawartość białka. W kilku przypadkach producenci przesolili swoje produkty. Najważniejsze jest jednak to, że niektórzy wytwórcy nie umieścili na opakowaniach informacji o zastosowanych substancjach alergennych, czyli np. utrwalaczach, barwnikach oraz substancjach wzmacniających smak i zapach.

Inspektorzy WIIH skontrolowali również punkty gastronomiczne, w których sprawdzili jakość 102 potraw. Ich producenci deklarowali, że jednym ze składników jest ser. W rzeczywistości zamiast sera dojrzewającego potrawy zawierały produkty seropodobne. Nieuczciwi restauratorzy zostali ukarani mandatami od 100 do 1000 złotych.

Przed nami kolejne upalne dni. Dlatego też warto zwrócić uwagę na to, jakie kupuje się produkty.

- Nie należy sięgać po produkty, które przez dłuższy czas były narażone na działanie promieni słonecznych - przestrzega Krystyna Błażejewska. - Bardzo ważne jest, by nie przechowywać produktów surowych (np. mięsa - przy. aut) razem z wędlinami i innymi gotowymi daniami.
Trzeba również pamiętać o tym, by dokładnie myć owoce i warzywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!