Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pierwszej kolejności ratujemy to, co wymaga najpilniejszych remontów

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Młyny Rothera od wielu lat straszą na Wyspie Młyńskiej
Młyny Rothera od wielu lat straszą na Wyspie Młyńskiej Dariusz Bloch
Wiemy już, dokąd trafią pieniądze na renowację zabytków w naszym województwie. W Bydgoszczy na wsparciu samorządu województwa skorzystają głównie rzymskokatolickie parafie.

Samorząd wojewódzki opublikował listę niemal 200 zadań - prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych, które otrzymały wsparcie z budżetu. W puli na pomoc znalazło się ponad 7,2 miliona złotych.

- Wspólnie z mieszkańcami i opiekunami zabytków udało nam się zrobić wiele dla ochrony dziedzictwa kulturowego Kujaw i Pomorza. Efekty naszych działań widać w całym regionie w postaci odnowionych i uchronionych przez zniszczeniem obiektów. Potrzeby są wciąż duże, dlatego będziemy nadal konsekwentnie wspierać prace w zabytkach - zapowiada marszałek Piotr Całbecki.

Parafie na liście

Na restaurację zabytkowych organów pieniądze otrzymały dwie bydgoskie parafie - Najświętszego Serca Pana Jezusa i parafia katedralna pw. Świętych Marcina i Mikołaja. Parafia rzymskokatolicka pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła otrzymała pieniądze na konserwację ołtarza głównego, a parafia pw. św. Wojciecha w Bydgoszczy na wymianę pokrycia dachowego, wykonanego z dachówki karpiówki. Z kolei parafia pw. św. Antoniego z Padwy otrzymała środki na remont kościoła. Elewację odnowi parafia rzymskokatolicka pw. św. Mikołaja, a parafia pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty przeprowadzi konserwację empor kościoła.

- To, że najwięcej pieniędzy trafia do parafii, obserwujemy od dłuższego czasu. Jest to pewien standard. Jako konserwator nie wtrącam się do tego, skąd podmioty pozyskują fundusze na renowację zabytków, kontrolujemy jednak, by na ten sam cel nie pozyskiwano ich w kilku miejscach, o ile dotacje przekroczyć mają 100 procent kosztów takiej inwestycji - wyjaśnia Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.

W kwietniu odbędzie się sesja Rady Miasta Bydgoszczy, na której radni przegłosują przyznanie pomocy tym jednostkom, które ubiegały się o wsparcie konserwatorskie z puli miasta. Funduszy na ten cel nie ma wielu, bo tylko 1 milion 460 tysięcy złotych.

Prywatni wolą z miasta

- Po pieniądze z naszej, miejskiej puli chętniej sięgają podmioty prywatne, wspólnoty mieszkaniowe i firmy, które rzadko składają wnioski o wsparcie do marszałka - mówi Sławomir Marcysiak.

Z puli samorządowej (z budżetu województwa i środków z Regionalnego Programu Operacyjnego) w Bydgoszczy na dofinansowanie remontów liczyć może jeszcze Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna (remont wnętrz willi Kolwitzów przy ulicy Kujawskiej) oraz Młyny Rothera (roboty i prace budowlano-konserwatorske spichlerza zbożowego i mącznego oraz budynku łazienek). Pieniądze dostanie też Administracja Domów Miejskich na remont elewacji budynku przy ulicy Gdańskiej 63. Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy z kolei wykona prace konserwatorskie w spichrzach przy ulicy Grodzkiej 9 i 11.

- Potrzeby zabytków są zawsze większe niż możliwości ich sfinansowania, dlatego nasza komisja konkursowa stara się w pierwszej kolejności dofinansować remonty obiektów najbardziej zagrożonych, a jednocześnie mających największy wpływ na estetykę miasta - tłumaczy Sławomir Marcysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!