Początkowo znajomi próbowali szukać go na własną rękę, ale gdy to im się nie udało, zawiadomili policję.
Akcję poszukiwawczą przerwano w niedzielę późnym wieczorem, wczoraj rano ją wznowiono.
Do penetracji dna jeziora użyto robota oraz sonaru. Reporter „Expressu” był świadkiem akcji. Strażacy i policjanci twierdzą, że szanse na znalezienie 26-latka żywego są już zerowe.
Zobacz galerię: Poszukiwania topielca w Pieckach trwają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?