Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W końcówce musieli grać bez trenera

PAP
Na początku czwartej kwarty Mihailo Uvalin został ukarany dwoma przewinieniami technicznymi i musiał opuścić trenerską ławkę.

Na początku czwartej kwarty Mihailo Uvalin został ukarany dwoma przewinieniami technicznymi i musiał opuścić trenerską ławkę.

<!** Image 2 align=right alt="Image 84583" sub="Gracze Polpaku nie mają w tym sezonie szczęścia do wrocławian. Ze Śląskiem przegrali dwa mecze w fazie zasadniczej i pierwsze spotkanie o brązowy medal. Jak będzie jutro w Świeciu? Fot. Marek Wojciekiewicz">Koszykarze Śląska wygrali walkę pod tablicami 29:18 i walczyli bardziej zespołowo (16 asyst przy 9 podaniach kończących rywali). Wysoka skuteczność rzutów za dwa punkty Olivera Stevica (8 z 10) i lepiej egzekwowane rzuty wolne (94 procent przy zaledwie 50 proc. Polpaku) przesądziła o sukcesie gospodarzy, którzy ze względu na brak hali we Wrocławiu grali w Brzegu.

Wrocławianie zdeklasowali rywali ze Świecia w pierwszej kwarcie, którą wygrali 31:14. Zawodnicy Polpaku zupełnie nie potrafili znaleźć recepty na doświadczonego Andriusa Giedraitisa. Litwin w pierwszej kwarcie nie pomylił się ani razu w rzutach z dystansu, a w całym meczu trafił 9 z 9 rzutów wolnych.

Na początku drugiej kwarty zawodnicy ASCO prowadzili nawet różnicą 20 punktów, ale rywale szybko odrobili straty. Akcje amerykańskich rozgrywających Polpaku Bobbyego Dixona i Chrisa Garnera pozwoliły nie tylko zmniejszyć przewagę wrocławian, ale i uzyskać minimalne prowadzenie 40:39 na 100 sekund przed końcem tej części gry.

Końcówka drugiej kwarty należała ponownie do zawodników Śląska, a szczególnie Kamila Chanasa, który dwukrotnie w odstępie 60 sekund trafił zza linii 6,25 (były to zresztą jego jedyne punkty w meczu). Po 20 minutach Śląsk wygrywał 49:42.

<!** reklama>W drugiej połowie nominalni gospodarze znów przejęli inicjatywę i na początku czwartej kwarty wygrywali ponownie - tak jak w pierwszych minutach - wysoko 80:61.

Presji nie wytrzymał serbski trener Polpaku Mihailo Uvalin, który został ukarany dwoma przewinieniami technicznymi i musiał udać się do szatni. Zawodnicy ze Świecia ambitnie walczyli do końca, ale zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.(PAP)


POWIEDZIELI:

Dariusz Litwin (drugi trener Popaku): Mecz nie ułożył się dla nas najlepiej. Za wysoko przegraliśmy pierwszą kwartę. Wprawdzie odrobiliśmy straty, ale kosztowało nas to sporo wysiłku. Kiedy Śląsk odskoczył w drugiej połowie, nie mieliśmy już sił na kolejną pogoń.

Kamil Chanas (Śląsk): W drugiej kwarcie straciliśmy koncentrację i Polpak wrócił do gry. Na szczęście kilka udanych akcji pozwoliło nam ponownie objąć prowadzenie i kontrolować wydarzenia na parkiecie. Do Świecia jedziemy po zwycięstwo!

Nikola Lepojević (Polpak): Trudno być zadowolonym po dzisiejszym meczu. Zaprezentowaliśmy się słabo. We wtorek nasza gra musi wyglądać inaczej.

Fakty

ASCO Śląsk Wrocław - Polpak Świecie 91:81

  • Kwarty: 31:14, 18:28, 25:17, 17:22.
  • ASCO Śląsk: Giedraitis 18 (1), Stević 16, Tomczyk 14 (2), Robinson 11, Martin 9 (1) oraz Kiausas 13 (2), Chanas 6 (2), Mróz 4, Diduszko 0, Hyży 0.
  • Polpak: Dixon 19 (5), Lepojević 17 (4), Brkić 13 (3), Hicks 9, Kikowski 3 oraz Garner 10 (2), Tica 8, Ratajczak 2, Harris 0.
  • Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1-0 dla Śląska. Następny mecz odbędzie się jutro w Świeciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!