Rozmowa z HENRYKIEM NAREWSKIM, prezesem Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego
<!** Image 2 align=right alt="Image 86796" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">Jako pomysłodawca Festiwalu Sztuk „Rejs” nie czuł Pan oddechu konkurencji na plecach, gdy niedawno ster w Bydgoszczy przejął najlepszy kaowiec spod tego samego szyldu?
Nie!(śmiech) Chociaż właśnie film „Rejs”, przyznaję, był dla nas osiem lat temu swojego rodzaju inspiracją. Smutno zrobiło mi się z innego powodu. To była impreza podkreślająca związki miasta i regionu z wodą. Tymczasem nasz festiwal, żeglując już w 2001 roku po polskim odcinku drogi wodnej E-70, szeroko, bo i poza granicami kraju, promował poprzez różne działania artystyczne trasę Warta-Noteć, Kanał Bydgoski-Brda-Wisła.
Byliście więc prekursorami lansowanego dzisiaj „zwrócenia się ku wodzie”!
Można tak powiedzieć, ale mało kto o tym teraz pamięta i do uczestnictwa w Festiwalu Wodnym „Ster na Bydgoszcz” nas nie zaproszono... My jednak od ośmiu lat konsekwentnie robimy swoje, organizując już przez okrągły rok bez mała interdyscyplinarne spotkania, wernisaże i koncerty w coraz to innych portach - również poza regionem, a nawet za granicą.
Kapitanat od początku znajdował się w bydgoskiej delegaturze Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej?
<!** reklama>Rzeczywiście, stamtąd bowiem wywodzili się inicjatorzy przedsięwzięcia, u którego podstaw - dopowiem - legła idea rzucona przez brytyjskiego artystę plastyka Tima Brennana na spotkaniu w Dublinie w 2000 roku. Marzył on o jakiejś performerskiej akcji, trwającej kilka dni i przemieszczającej się z miejsca na miejsce. Tak, w największym skrócie, zrodził się Festiwal Sztuk „Rejs”! A patronowało mu Polskie Stowarzyszenie Edukacji Plastycznej, które jednak nie najlepiej odnajdowało się w nowej rzeczywistości. Narastające trudności w porozumiewaniu się z centralą, ale przede wszystkim fakt, że „Rejs” przyciągał twórców z wielu dziedzin sztuki, nie tylko plastyki, zdecydowały, że w 2005 r. powołaliśmy na jego zrębach Bydgoskie Stowarzyszenie Artystyczne.
Jak sytuuje się BSA pośród innych stowarzyszeń twórczych?
Spójrzmy na to w dwóch aspektach. Po pierwsze BSA, dzięki swojej szerszej formule, ma charakter interdyscyplinarny i ogniskuje różne sfery działalności artystycznej: od literatury, przez sztuki wizualne, po muzykę. Reprezentujący je twórcy bardzo często należą również do innych organizacji, a jednak odczuwają potrzebę przyjścia i do nas... W tej chwili jest nas 50 osób, od ubiegłego roku przyjęliśmy 4 osoby i kolejne dwie właśnie zgłosiły akces. Nie ma to charakteru masowego, bo chodzi o rzeczywistą aktywność w kreowaniu zdarzeń artystycznych. No i drugi aspekt, który nas wyróżnia, to statutowy zapis o edukacyjnej roli stowarzyszenia. Ten kierunek działalności odziedziczyliśmy niejako po PSEP.
Pamiętam warsztaty organizowane ongiś w Myślęcinku, których wartość w kształtowaniu plastyczno-ekologicznej wrażliwości u najmłodszych trudno przecenić...
Mówi pani o cyklu „Ars Habitat”, który zresztą kontynuujemy, bo - dodajmy - BSA nastawia się również na działania proekologiczne. Od nowego roku natomiast mamy nadzieję rozpocząć jeszcze w Galerii Miejskiej bwa warsztaty dla dzieci i młodzieży pn. „Rozmowy z mistrzami”. W ten sposób staramy się zapełnić pewną lukę, jaka istnieje na polu edukacji artystycznej w ogóle. Sprzyja temu „Rejs”, który zawijając do małych miejscowości, wyprowadza sztukę z salonów wprost do ludzi. Dzisiaj jest to już powszechnie zauważalny trend, ale kilka lat temu to była naprawdę rzadkość! Jako stowarzyszenie nie rezygnujemy przy tym z edukacyjno-resocjalizacyjnej pracy z osadzonymi, z którymi realizujemy projekt „Harmonia sztuki, harmonia świata”. W tym haśle zawiera się coś na kształt drogowskazu dla twórców, roli, jaką powinni odegrać w poszukiwaniu równowagi między wyzwaniami intelektu, kultem pieniądza a zanikającą duchowością. Tymczasem artysta, działając na zamówienie, chcąc zaistnieć, sam często wikła się w komercyjne przedsięwzięcia i tak toczy się błędne koło...
Ja jednak nie o osiadaniu na mieliźnie, ale tylko o zejściu na ląd. „Rejs” na trwałe zacumował?
Żeglować nie można przez cały rok. A festiwal sztuk zatacza coraz szersze kręgi i terytorialne, i czasowe. Zatem chwilowo (bo wierzę, że jeszcze popłyniemy!) najlepszym wyjściem jest pomysł wyznaczania „portów”, jako punktów realizacji kolejnych projektów artystycznych.
Tegoroczny „Rejs” rozpoczął się wiosną w niemieckim Landau, gdzie zostaliśmy zaproszeni z wystawą i koncertem, a zakończy jesiennym wernisażem prac Andrzeja Feddera i Krzysztofa Kacprzaka w Czarnkowie w Wielkopolsce...
Latem zaproszono BSA do uczestnictwa w projekcie integralnie związanym z wodą. To „Barbizon nad Wołgą”, który - realizowany w rosyjskiej Samarze - jest nawiązaniem do dziewiętnastowiecznej szkoły malarzy francuskich, którzy natchnienia szukali na łonie natury. W sierpniu chcemy takie Barbizon zorganizować w Grucznie podczas „Festiwalu Smaku”. Zaistnienie tam z twórczością artystyczną - od wystaw, po koncerty bluesowe - daje gwarancję trafienia do rzeszy odbiorców! Poza tym właśnie byliśmy w Porcie Sztuki w Lubostroniu, gdzie prezentowaliśmy malarstwo, grafikę i fotografię artystyczną, a przed nami Port Poetycki Ostromecko. Zatem o mieliznach podczas „Rejsu” w ogóle nie mowy! Więcej - w przyszłym roku planujemy stworzyć Międzynarodową Wioskę Młodzieży Artystycznej, by przyciągnąć do BSA młodych twórców.
WARTO WIEDZIEĆ
Dzisiaj, tj. 13 czerwca, o godz. 16.00 Festiwal Sztuk „Rejs” zawija do Portu Poetyckiego Ostromecko 2008. W Roku Herbertowskim spotkają się poeci z regionu, kraju, a także z Niemiec, Litwy, Wietnamu i Czech, by porozmawiać o twórczości poetyckiego patrona - Zbigniewa Herberta.
Zagraniczni goście to najczęściej tłumacze naszej literatury, są zatem polskojęzyczni i dyskusja odbędzie się bez barier. Podobnie prezentacja własnej twórczości zgromadzonych.
Bus do Portu Ostromecko odjeżdża o godz. 15.00 z placu Kościeleckich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu