Krzysztof Błażejewski

W czasach, kiedy działali samodzielni wynalazcy, Bydgoszcz też miała pionierów techniki. Jednym z nich był Bonifacy Cyrus

Tak wyglądały pierwsze eksperymentalne turbiny wiatrowe, wytwarzające ekologicznie prąd. Fot. Wikipedia Tak wyglądały pierwsze eksperymentalne turbiny wiatrowe, wytwarzające ekologicznie prąd.
Krzysztof Błażejewski

Bydgoszczanin Bonifacy Cyrus jako jeden z pierwszych wynalazców na świecie skonstruował w 1930 roku turbinę wiatrową. Dziś o tym nikt nie pamięta.

Być może gdyby w okresie międzywojennym ludzie bardziej zainteresowali się ekologią, mielibyśmy słynnego na cały świat wynalazcę. Jednak w wieku węgla i stali nikt nie myślał o wykorzystaniu sił natury do produkcji energii. Zasoby węgla wydawały się niewyczerpane, praca ludzka była tania, a że przy okazji truje się środowisko, nie zwracano uwagi. Zresztą tych wyziewów nie było wiele - jeśli porównamy to z dzisiejszą sytuacją. I wskutek tego bydgoski przedsiębiorca i wynalazca Bonifacy Cyrus pozostał postacią całkowicie dziś zapomnianą.

Kupiec wynalazca

O wykorzystaniu siły wiatru do gromadzenia i przesyłania energii elektrycznej myślano jeszcze w XIX wieku. Stało się to realne po wynalezieniu generatora elektrycznego. Pierwszą w dziejach turbinę wiatrową skonstruował w 1887 roku i opatentował cztery lata później szkocki wynalazca James Blyth. Ustawionej na wzgórzu turbiny używał do zasilania oświetlenia w swoim domu. Na początku XX stulecia w jego ślady poczęli iść inni technicy, z czasem konstruując coraz lepsze urządzenia. Ich niewielka moc sprawiała jednak, że energii produkowały niewiele, stanowiły więc one w praktyce źródło prądu dla pojedynczych domów położonych w wietrznych okolicach.

Zasoby węgla wydawały się niewyczerpane, praca ludzka była tania.

Lata 20. ub. wieku to czas wielkich wynalazków technicznych i zainteresowania inżynierią coraz większej rzeszy ludzi. Zrodziła się swoista moda na opatentowywanie rozmaitych urządzeń. Konstruktorzy tworzyli nowe produkty, wysyłali ich opisy do urzędów i uzyskiwali patenty dosłownie na wyścig, licząc na przyszłe obfite zyski finansowe.

Przeczytaj ciąg dalszy artykułu.

Pozostało jeszcze 49% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.