- Prowadzący kolektury toto-lotka nie chcą wypłacać nawet niskich wygranych - skarżą się nasi Czytelnicy.
- Od kilku dni biegam z moim kuponem, na którym trafiłem „czwórkę”. Choć to zaledwie kilkadziesiąt złotych, nigdzie nie mogę zrealizować wygranej. Cały czas dowiaduję się że nie mają pieniędzy w kasach. A przecież sumy do dwóch tysięcy złotych powinny być wypłacane w okienkach - skarży się nasz Czytelnik.
<!** reklama left>- Totolotek coś kombinuje, bo nie wywiesza nawet listy zwycięzców i liczby trafień - uważa Czytelnik. Czy brak pieniędzy w kasach to wynik obaw o bezpieczeństwo po kilku ostatnich napadach na prowadzących kolektury w naszym regionie?
- Myślę, że to raczej inny problem. Gdy kilka osób przyjdzie po pieniądze, może ich zabraknąć w kasach - mówi Mariusz Musiał, kierownik działu sprzedaży w bydgoskim oddziale Totalizatora Sportowego.
- W razie problemów klient zawsze może zgłosić się do naszej kasy przy ul. Poznańskiej w Bydgoszczy i tam otrzyma wygraną. Jeśli chodzi o liczbę zwycięzców, to w Dużym Lotku zawsze ją przedstawiamy - tłumaczy kierownik. - Po przeładowaniu systemu, wyników Multilotka nie ma już na wydrukach. Jednak to nie jest żadna tajemnica, nie ukrywamy tego. Co jakiś czas wywieszamy w kolekturach liczbę wygranych - dodaje Mariusz Musiał.