W basenie pływa, bakteria się nazywa

Z RENATĄ ZBOROWSKĄ-DOBOSZ z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy rozmawia Piotr Schutta.

Co pływa w basenie?

Do basenu wnosimy normalną florę bakteryjną, która bytuje na skórze człowieka. Ale oprócz tego mamy mikroorganizmy, które są tam przejściowo, a także organizmy patogenne.

Brzmi to groźnie.

Tak, bo w basenie człowiek może być źródłem zakażenia. Woda tylko przenosi wszystkie te patogeny.<!** reklama>

Jakie patogeny?

Wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby, robaki pasożytnicze, a zwłaszcza ich jaja. Podczas kąpieli, a szczególnie w czasie nauki pływania człowiek wypija pół litra wody. W przypadku niewłaściwie dezynfekowanej wody mamy więc najczęściej do czynienia z problemami żołądkowo-jelitowymi.

Z czym konkretnie?

Choćby z czerwonką lub salmonellą. Możemy też zarazić się paciorkowcem, ale najbardziej jesteśmy narażeni na zakażenie się gronkowcem złocistym, na który środki dezynfekujące działają w ograniczonym stopniu.

Po czym poznamy, że zakaziliśmy się gronkowcem?

Po anginie, zapaleniu zatok, zapaleniu uszu lub spojówek.

A co to jest legionella?

To bakteria, która pojawia się w aerozolu wodno-powietrznym, w wannach z hydromasażem i tam, gdzie znajdują się fontanny, bicze wodne i podobne urządzenia. Wywołuje ciężkie zapalenia płuc i gorączkę Pontiac.

Po takim wykładzie człowiek traci ochotę na wejście do basenu. Co robić, żeby nie doszło do zakażenia?

Sprawdzać właściwości fizykochemiczne wody basenowej, czyli - między innymi - temperaturę i pH, by mieć pewność, że środki chemiczne do dezynfekcji będą w niej aktywne. Baseny publiczne dezynfekowane są związkami chloru, natomiast do utrzymania czystości w prywatnych używa się najczęściej związków izocjanurowych. Trzeba uważać, by nie przekroczyć dozwolonego stężenia tych preparatów. Nie wolno ich stosować w basenach z hydromasażem. Należy uważnie czytać instrukcję użycia i zachować wszystkie zalecane w niej środki ostrożności.

A jak często czyścić basen i kiedy stosować chemię basenową?

To zależy od technologii wykonania konkretnego basenu. Powinniśmy znać nasz basen. Musimy wiedzieć, jak często wymieniać wodę, z jaką częstotliwością odsysać osad z dna, kiedy czyścić nieckę, ścianki i rynnę przelewową. Należałoby się z tym wszystkim zapoznać najlepiej jeszcze przed podjęciem decyzji o kupnie basenu, byśmy wiedzieli, czy będziemy w stanie utrzymać w nim czystość.

A co z małymi nadmuchiwanymi basenikami dla dzieci?

W nich jest najmniejsze zagrożenie epidemiologiczne, zakładając oczywiście, że codziennie będziemy taki basenik opróżniać, czyścić i wlewać świeżą wodę. Warto też pamiętać przed wejściem do wody o higienie osobistej.