Upały wracają - ostrzega IMGW. A ratownicy z naszego regionu apelują o rozsądek

Rowerowe Kujawsko-Pomorskie SEZON 2 ODCINEK 6

Rozsądek to najlepsza rękojmia bezpieczeństwa nad – i na wodzie. Picie alkoholu i brawura wyłączają rozum, a to często kończy się źle. Rozsądek podpowiada, że swoje bezpieczeństwo można zwiększyć.

Można to zrobić, wypoczywając na strzeżonych kąpieliskach, a mamy ich w tym roku w Kujawsko-Pomorskiem 39 i bliżej nieokreśloną liczbę miejsc wykorzystywanych okazjonalnie do kąpieli, które także posiadają obsadę ratowniczą. To nieokreślona liczba, bowiem wojewódzki zarząd WOPR nie ma takich danych.

Przypominamy i radzimy respektować: biała flaga na kąpielisku oznacza, że ratownicy są na miejscu i można się kąpać, zaś flaga czerwona zakazuje nawet zwykłego wchodzenia do wody.

Osoby wypoczywające na kąpielisku są pod stałą ochroną panów lub pań w czerwonych koszulkach WOPR-u i zawsze mogą liczyć na ich pomoc. Gorzej z tymi, którzy wyruszają na otwartą wodę.

Owszem, na uczęszczanych akwenach także pojawiają się ratownicy i policjanci – patrolują je w łodziach motorowych – ale zasadniczo trzeba się liczyć z tym, że ewentualna pomoc jest daleko.

Dlatego pływacy powinni wyposażyć się w holowane bojki, nazywane niekiedy "Pamelkami", które po pierwsze wskazują obecność człowieka w wodzie (dostrzeże ją z daleka sternik łodzi motorowej), a po drugie w przypadku zmęczenia lub osłabnięcia, skurczu mięśni, utrzymają nas na powierzchni wody.

Jednemu z naszych Czytelników, zapalonemu pływakowi, taka beczułka być może uratowała życie – płynąc przez jezioro, bronił się nią przed rozsierdzonym, atakującym go łabędziem. Jego zdaniem ptak chciał go utopić.

- Zachęcamy też do pobrania aplikacji na telefon "Ratunek", która umożliwia precyzyjną lokalizację osoby wzywającej pomocy lub poszkodowanej i szybką pomoc – mówi Maciej Banachowski, prezes Kujawsko-Pomorskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, szef Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy.

Wielu turystów wypoczywających nad jeziorami i rzekami nie zna nazw poszczególnych akwenów. W sytuacji, gdy zmuszeni są wezwać pomoc, nie zawsze potrafią określić miejsce, w którym się znajdują. Natomiast aplikacja systemu "Ratunek" automatycznie łączy się ze zintegrowanym z aplikacją właściwym numerem ratunkowym i umożliwia zlokalizowanie poszkodowanej osoby z dokładnością do 3 metrów.

Maciej Banachowski przypomina także jaki jest numer alarmowy telefonu nad wodą – to 601 100 100. Zgłoszenia z naszego regionu przyjmuje 24 godziny na dobę Wojewódzkie Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy (powiat inowrocławski).

Telefon użytkowany na pokładzie jednostki pływającej, a przede wszystkim przez pływaka, należy zabezpieczyć przed wodą. Oczywiście są modele wodoodporne, ale te zwykłe powinny znajdować się w wodoszczelnym etui lub innym pojemniku, do którego woda się niedostanie. Osoba pływająca wpław może wyposażyć się w plastikową holowaną na lince beczułkę. Ta zresztą pełni taką samą rolę jak wspomniana "Pamelka".

Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu informuje, że trwa realizacja projektu, w ramach którego blisko tysiąc mieszkańców naszego regionu zdobywa kwalifikacje i uprawnienia niezbędne do pracy w ratownictwie wodnym. Są to szkolenia z kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej oraz kursy dla ratowników, sterników motorowodnych i płetwonurków.

Dotąd przeszkolono blisko 400 osób, które już wzmocniły kadrę szacowaną w naszym regionie na 760 ratowników. Projekt zyskał 3,5 mln zł wsparcia ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020.