Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące złotych to zero [komentarz]

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Bartosz Pudełko
Czy pięćdziesiąt trzy tysiące złotych na ratowanie ludzkiego życia albo mienia to dużo czy mało?

Pytam nie bez przyczyny, bo właśnie na tyle oszacowano koszty naprawy miejskiego monitoringu po ostatnich burzach, które przyniosły - drugi w historii bydgoskiego Wielkiego Brata - paraliż części systemu na Starym Mieście. Brat po prostu oślepł - pięcioro z jego oczu trzeba było wymienić na nowe. W tym czasie złodzieje i zabójcy mogli spokojnie grasować, ryzyko zapobieżenia ich czynom zmalało dość znacznie.

Kiedy Wielki Brat w Bydgoszczy przestaje widzieć

Dla praworządnych obywateli monitoring jest przyjacielem. Dlatego trzeba o niego dbać i wciąż doskonalić. Ale nie tylko w sensie liczby kamer, szybkości łączy albo błyskawicznej reakcji serwisantów. Od ilu miesięcy wiemy, że obecne studio monitoringu - ta śmieszna klitka w Komendzie Miejskiej Policji - i liczba operatorów nie pozwalają na obsługę ponad 190 kamer? Gdzie i kiedy powstanie nowa siedziba? Odpowiedzi nikt nie zna albo udaje - głównie ratusz - że problem nagle przestał istnieć.
A te 53 tysiące złotych to zero przy naszym bezpieczeństwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!