Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące kilometrów po 3 punkty

Redakcja
Dla piłkarskiej reprezentacji Polski, która rozegra w sobotę w Ałmatach mecz z Kazachstanem będzie to kolejna w ostatnich latach egzotyczna wyprawa biało-czerwonych.

Dla piłkarskiej reprezentacji Polski, która rozegra w sobotę w Ałmatach mecz z Kazachstanem będzie to kolejna w ostatnich latach egzotyczna wyprawa biało-czerwonych.

Trzy lata temu do Kazachstanu z Polonią Warszawa wybrał się Dariusz Dźwigała, który wtedy reprezentował barwy tego klubu. Były zawodnik „Czarnych Koszul” niezbyt mile wspomina mecz pierwszej rundy Pucharu Intertoto z Tobołem Kustanaj.

<!** reklama left>- Czuło się tam jeszcze głęboki komunizm, chociaż Kazachstan już dawno uzyskał niepodległość - mówi Dariusz Dźwigała - Najbardziej w pamięci utkwili mi tamtejsi policjanci, którzy wzbudzali respekt samym wyglądem. Paskudne było też jedzenie. Widać było biedę, czuć było, iż temu krajowi daleko jest do rozwiniętych regionów świata. Stan samolotów, autokarów i dróg także pozostawiał wiele do życzenia. Mimo wszystko zobaczenie takich osobliwości stanowiło sporą frajdę.

Po raz ostatni polska reprezentacja na dalekim wschodzie przebywała w czerwcu ubiegłego roku, grając mecz z Azerbejdżanem w eliminacjach mistrzostw świata.

Polacy mieszkali tam w luksusowym hotelu „Khazar Golden Beach”, położonym nad samym Morzem Kaspijskim, ok. 25 km od Baku. Wszystkie szczegóły dotyczące pobytu polskich piłkarzy w tym kraju załatwiała wówczas dyrektor Departamentu Organizacyjno-Zagranicznego PZPN Mirosława Kulesza.

Wyjazd do Azerbejdżanu był trzecią w historii wyprawą polskiej reprezentacji w egzotyczne rejony Zakaukazia. Wyprawa była szczęśliwa dla polskiej drużyny - podopieczni Pawła Janasa wygrali w Baku 3:0.Po raz pierwszy do byłej republiki radzieckiej Polacy udali się na początku października 1997 roku. Pod wodzą Janusza Wójcika drużyna narodowa poleciała do Tbilisi na mecz z Gruzją. Było to ostatnie spotkanie Polaków w eliminacjach mistrzostw świata 1998. Uboga wtedy stolica państwa gruzińskiego, które uzyskało niepodległość w 1992 roku, pod względem sportowym okazała się niezbyt gościnna, bowiem Polacy przegrali 0:3.

Na początku czerwca 2001 roku prowadzona przez Jerzego Engela kadra poleciała do Armenii. Kwestia wyniku miała o wiele większą wagę, bowiem Polacy bliscy byli zapewnienia sobie awansu do finałów mistrzostw świata 2002.

Spotkanie w Erewanie zakończyło się remisem 1:1, a w drugiej połowie doszło na boisku do bójki, w wyniku której czerwone kartki ujrzało trzech Ormian oraz polski obrońca Jacek Bąk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!