- Trzymam kciuki za chłopaków - mówi przed meczem o Superpuchar Łukasz Skrzyński

- Nie pojechałem z zespołem jako piłkarz, ale będę w Warszawie na trybunach trzymał kciuki za chłopaków. I wierzę w nich. Dwa miesiące temu przywieźliśmy do Bydgoszczy Puchar Polski, teraz jest szansa na kolejne trofeum.

- Obserwuję treningi zespołu pod okiem nowego trenera. Ma swój pomysł na grę, myślę, że chłopacy łapią jego koncepcję. Liga Europy napędza Jorge Paixao, chce się pokazać z zespołem z jak najlepszej strony. Podobnie jest z Superpucharem Polski. Przed meczem z Belgami uruchomię swoje kontakty belgijsko-holenderskie, żeby zasięgnąć języka o Waregem.

- Do zespołu doszło pięciu nowych zawodników, z czego trzech będzie miało szanse zagrać już w środę. Ale to nie koniec transferów, cały czas rozglądamy się za kolejnymi zawodnikami, którzy wzmocniliby obronę i atak. Nadal prowadzimy rozmowy z Przemkiem Kaźmierczakiem, przyglądamy się Kelvinowi Maynardowi, czekamy też na Rumuna Costeę, ale on musi rozwiązać swój kontrakt ze Steauą.

- Ja jako dyrektor sportowy zajmuje się rynkiem polskim. Obejrzałem już wiele meczów, wytypowałem wielu zawodników. Jak ruszą niższe ligi będę jeździł po Polsce i co jakiś czas przygotowywał dla szefa i sztabu szkoleniowego raporty z moich obserwacji zawodników. Nie jest to może jeszcze skauting jak w Lechu, ale z czasem i do tego dojdziemy.

Mecz o Superpuchar Polski w środę o godz. 19.00 na Łazienkowskiej. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Bilety na to spotkanie rozprowadzała Legia. Można je kupić w kasach stadionu przy Łazienkowskiej na fan kartę Zawiszy.