Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba zaspokoić potrzeby studenta

Redakcja
Z MICHAŁEM RATAJCZAKIEM, przewodniczącym samorządu studenckiego wydziału humanistycznego, członkiem komisji stypendialnej, rozmawiała Hanna Walenczykowska.

Z MICHAŁEM RATAJCZAKIEM, przewodniczącym samorządu studenckiego wydziału humanistycznego, członkiem komisji stypendialnej, rozmawiała Hanna Walenczykowska.

Ministerstwo nauki zapowiada zmianę zasad przyznawania stypendiów - złagodzenie kryteriów przyznawania stypendiów socjalnych oraz zmniejszenie liczby wypłacanych stypendiów naukowych. Jak się Panu taki pomysł podoba?

Nie znam go, więc trudno mi się wypowiadać. Myślę, że potrzeby socjalne studentów były zaspokajane. Podobnie jak i tych, którzy zdobywali stypendium dzięki swojej ciężkiej pracy. Do tej pory system funkcjonował całkiem dobrze. Zainteresowanie stypendiami naukowymi nie zmalało, kiedy robiliśmy ankietę, większość chciała utrzymania 20-procentowego progu.

<!** reklama>Co to takiego?

Minimum jest średnia ocen 4,0. Jednak, na każdym kierunku jest inaczej. Postanowiliśmy więc, że stypendium otrzyma 20 procent studentów, którzy osiągają najlepsze wyniki. Na kierunkach trudnych 4,2-4,3 wystarcza, a na kierunkach mniej wymagających trzeba mieć nawet 4,8. Zawsze działamy na korzyść studenta. Na przykład, jeśli na roku 20 procent to 20 osób, a np. 21, 22 i 23 mają takie same średnie oceny jak ostatnia na liście, wówczas stypendium przyznajemy wszystkim.

Jaka jest ich wysokość?

Stypendium socjalne wypłacane jest studentom z rodzin niezamożnych, w których dochód na osobę nie przekracza 572 zł. Otrzymują oni najniższe 100-złotowe stypendium. Najwyższe socjalne, 270 złotych, dostają ci, których dochód na osobę nie przekracza 200 złotych. Natomiast stypendia naukowe wynoszą od 160 złotych do 320 złotych.

Czy funkcjonują jeszcze jakieś formy pomocy?

Tak. Przyznajemy zapomogi mieszkaniowe i na wyżywienie, stypendia z tytułu niepełnosprawności, stypendia sportowe. Studentom przysługują też zapomogi z tytułu zdarzeń losowych - na przykład śmierci bliskiej osoby. Mamy nawet uczelniane becikowe.

Walka o pieniądze bywa ostra...

Zgadza się, czasami tak jest. Zwłaszcza wtedy, kiedy pod koniec studiów na roku zostaje kilka osób. Wówczas taka walka nabiera charakteru wyścigu szczurów. A szkoda, bo nie chodzi przecież o to, by się zwalczać, lecz o to, by razem studiować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!