- Zgłosił się do mnie pan Kazimierz z Bydgoszczy, który wszedł w wiek pozwalający mu na zaprzestanie opłacania abonamentu (75 lat - przyp. red.) - mówi poseł Iwona Kozłowska. - Po kilku latach dostał jednak wezwanie do zapłaty wraz z odsetkami. Okazało się, że powinien sam zwrócić się do Poczty Polskiej z pismem o zwolnienie z opłat. Inna osoba poskarżyła mi się, że ze względu na złą sytuację finansową przestała opłacać abonament. Wcześniej robiła to sumiennie. Ona także dostała wezwanie do zapłaty wraz z odsetkami za kilka lat. Śmieją się z niej wszyscy sąsiedzi. Okazuje się, że oni nigdy nie zarejestrowali swoich telewizorów i nigdy nie płacili, ale im, jako że nie znaleźli się w żadnym rejestrze, nic nie grozi.
Posłanka złożyła interpelację do ministra administracji i cyfryzacji. Postulaty? Po osiągnięciu przez osobę odpowiedniego wieku zwolnienie z opłaty RTV ma być automatyczne. - Znakomita większość osób posiada radioodbiorniki lub telewizory i w związku z tym powinna opłacać abonament - nie ma wątpliwości poseł Kozłowska.
- Płacenie abonamentu powinno być obowiązkiem, a zwolnienie z opłaty jedynie wyjątkiem.
Ściągalność abonamentu (o dokładny procent zapytaliśmy rzecznika Poczty Polskiej, ale uniknął odpowiedzi) jest jedna z najniższych w Europie. Szacuje się, że zaledwie 35 procent osób opłaca abonament RTV. W niektórych krajach to grubo ponad 90 procent. Ściągalności nie sprzyja sposób kontroli opłacania abonamentu. - Zadanie to jest realizowane przez upoważnionych pracowników Poczty Polskiej (kontroli nie przeprowadzają listonosze). W ramach realizacji zadań kontrolerzy przed rozpoczęciem kontroli zgłaszają cel wizyty oraz okazują upoważnienia do jej przeprowadzania. Posiadają również identyfikatory i legitymacje służbowe - przekazał „Expressowi” Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej. Tyle że kontrolerzy nie mają uprawnień, pozwalających na wejście do domu czy mieszkania przy wyraźnym sprzeciwie lokatora.
O wiele skuteczniejszy jest urząd skarbowy
- Przestałam płacić parę lat temu, mówiono wtedy, że to nie będzie obowiązkowe. Dostałam nawet jakieś ponaglenie, było to 1,5 roku temu. Niedawno urząd skarbowy zajął mi całą wypłatę z umowy-zlecenia - prawie 1500 złotych. Dobrze, że dostaję jeszcze emeryturę, bo nie miałabym za co żyć. W skarbówce, gdzie próbowałam wyjaśnić sprawę, powiedziano mi, że podobnych spraw jest tam wiele - mówi pani Grażyna z Bydgoszczy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?