Z dotychczasowych informacji wynika, że nie znalazł się Pan w drugiej turze wyborów na prezydenta Bydgoszczy. Kogo więc Pan poprze? To przedwczesne pytanie. Mamy poważne wątpliwości i niezależnie od komunikatu PKW będziemy wnosić o ponowne, ręczne przeliczenie głosów z obwodowych komisji wyborczych. Z naszych wewnętrznych wyliczeń nijak nie wynika różnica 254 głosów na korzyść pana Dombrowicza, a taką ostatnio podano.
CZYTAJ TEŻ:Wybory samorządowe w Bydgoszczy
Musi Pan być jednak gotowy na porażkę. Co wtedy?
Na to pytanie nie odpowiem, bo nie znam wyników wyborów. Oczywiście wiem, co zrobię, jeśli nie wejdę do drugiej tury, ale teraz nie chcę tej wiedzy upubliczniać.
Jak oceniłby Pan swoją kampanię?
Nie chciałbym się zbytnio odsłaniać, ale na pewno kampania mogłaby przebiegać lepiej, bardziej skutecznie. Błędów się nie ustrzegliśmy i być może to one mogą nas ostatecznie kosztować niedostanie się do drugiej tury. Będziemy o tym rozmawiać w zamkniętym gronie naszego sztabu wyborczego. Nie pomogły nam nierzetelne sondaże przedwyborcze, choć jako kandydat PiS zyskałem ponad 6,4 tysiąca głosów, podczas gdy moi najwięksi rywale stracili ich jeszcze więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?