Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa proces Rafała P. 8 stycznia 2019 odbyła się kolejna rozprawa

Maciej Czerniak
W Bydgoskim Sądzie Okręgowym trwa proces byłego radnego PiS, Rafała P. ężczyzna oskarżony jest o znęcanie się nad żoną...Więcej wolnego od 2019 roku?
W Bydgoskim Sądzie Okręgowym trwa proces byłego radnego PiS, Rafała P. ężczyzna oskarżony jest o znęcanie się nad żoną...Więcej wolnego od 2019 roku? Maciej Czerniak
W Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy trwa kolejna rozprawa Rafała P. Dziś w sądzie zeznawała siostra byłego radnego PiS-u, oskarżonego o znęcanie się nad żoną.

- Oni poznali się w zespole, w kościele, gdzie mój brat grał na gitarze. Pasowali do siebie wręcz idealnie. Często wyjeżdżaliśmy razem nad morze, nad jezioro. Karolina uczyła mnie pływać. Cały czas utrzymujemy kontakt z bratem. U nich w domu bywałam stosunkowo często, były obiady rodzinne, na które zapraszali nas wszystkich. Pierwszy problem pojawił się, kiedy Karolina zaszła w ciążę. Rafał był szczęśliwy, ale też rozdarty. Żona rzuciła w niego testem ciążowym. Mówiła, że ciąża zakłóca rozwój jej kariery, studia. Mieszkali wtedy w kawalerce. Był ogromny nacisk ze strony rodziny Karoliny, by się stamtąd wyprowadzić jeszcze przed rozwiązaniem. Zmanipulowali Karolinę, by wprowadzili się do domu na Piaskach. Nacisk był duży - mówiła dzisiaj świadek Anna K., siostra Rafała K. - Brat włożył dużo wysiłku w renowację domu, w tym dachu, jednej z instalacji.

- Nigdy nie byłam świadkiem, żeby mój brat atakował słownie bądź fizycznie bratową. Wręcz przeciwnie, wtedy Karolina wyzywała brata od "je... ch cweli, spasionych grubasów". Ona wtedy pracowała w domu, też często wieczorami. Wtedy nie zajmowała się dziećmi, nie odrabiała z nimi lekcji. Karolina krzyczała: Dlaczego dzieci jeszcze nie śpią!? To już jest czas na spanie! Kiedy skończyła studia i zaczęła pracę, nie mogła się odnaleźć w żadnym miejscu pracy. Była sfrustrowana, mówiła, że nie nadąża za tym, czego się od niej wymaga. Frustrację wyładowywała na moim bracie, krzyczała. On wtedy wychodził.

Na poprzedniej rozprawie zeznawali świadkowie obu stron.

- Znam Karolinę Piasecka z pracy, pracujemy w jednej firmie - zeznawał świadek Jacek S. Wspomniał o sytuacji, kiedy został zniszczony sprzęt służbowy Piaseckiej, laptop, bateria, modem i telefon komórkowy. - Powiedziała, że sprzęt został zniszczony na skutek działania jej męża. Nie pamiętam, w jaki sposób miało do tego dojść.

Świadek jest informatykiem w aptece, w której pracowała Karolina Piasecka.

- Nie miałem wiedzy na temat tego, co działo się w domu Piaseckich - powiedział świadek.

Okoliczność zniszczenia sprzętu, która dzisiaj poruszono na sali sądowej, dotyczyła części zarzutów, jakie prokuratura postawiła Rafałowi P. Na wcześniejszych rozprawach świadkowie odnosili się do zarzutów głównej osi oskarżenia, czyli tych, które dotyczą rzekomego znęcania się Rafała P. nad żoną. Były radny PiS miał bić Karolinę Piasecką, a także wyzywać ją.

- Teraz, kiedy znam już ujawnione nagrania, mam zupełnie inne odczucia, niż wcześniej. Karolinę znam jako osobę ciepłą, dla której najważniejsza była zawsze rodzina - zeznawał z kolei Agnieszka O., znajoma Karoliny. Odniosła się do treści nagrań, jakie wiosna ujawniła Karolina Piasecka, a na których słychać krzyki, wyzwiska i odgłosy uderzeń. - Rafał przy niektórych okazjach zaznaczał, jaką to jest osobą wierząca, kochającą Boga. Karolina zawsze była cicha, zamknięta w sobie, Rafał wręcz przeciwnie - chciał się bawić, był osobą rozrywkową.

- Zaprosiliśmy Rafała i Karolinę na kolacje. Kiedy się u nas zjawili widać było, że Karolina jest smutna, że coś się dzieje. Wyglądało na to, że została postawiona przed faktem dokonanym, że coś odbyło się poza nią. Rafał mówił o niej, że "widzisz, Agnieszka umie zrobić to, tamto, ugotować, a ty nic nie umiesz". Ale to było krzywdzące, bo Karolina za każdym razem gotowała obiad, robiła świetne sałatki. Ona w takich sytuacjach przyjmowała postawę bierną, nie broniła się.

- Widziałam u niej na rękach siniaki i na szyi. Kiedy zapytałam, skąd to, to powiedziała, że się wygłupiali z Rafałem, że to taka zabawa. Nie wzbudziło to moich podejrzeń. Kilkakrotnie w mojej obecności Karolina się popłakałam, ale zawsze mówiła, że wszystko w porządku.

Świadek wcześniej w śledztwie zeznała, że jednego razu Karolina wyznała, że Rafał wyrzucił jej laptop przez okno, bo "za dużo pracowała".

Na pierwszej rozprawie obrońca P. złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy z uwagi na bezpieczeństwo oskarżonego: Dostawał pogróżki w związku z tą sprawą. Dalsze nagłaśnianie tej sprawy może powodować realne zagrożenie życia.

Ponadto adwokat uzasadniał swój wniosek argumentując, że niektórzy świadkowie twierdzą, iż wiedzę na temat przedmiotowej sprawy czerpali z mediów. Zwrócił również uwagę, że relacjonowanie szczegółów rozprawy wpłynie negatywnie na "sytuację ekonomiczna" oskarżonego.

Prokurator Dominik Mrozowski sprzeciwił się temu wnioskowi.

Stop Agresji Drogowej. Odcinek 5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Trwa proces Rafała P. 8 stycznia 2019 odbyła się kolejna rozprawa - Express Bydgoski