Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Rumak o stażu w Porto i transferach. Gruzin na testach w Zawiszy

Marek Fabiszewski
Trener Mariusz Rumak w przerwie sparingu z Olimpią Grudziądz.
Trener Mariusz Rumak w przerwie sparingu z Olimpią Grudziądz. Dariusz Bloch
Gdy piłkarze Zawiszy na początku roku wznawiali zajęcia, trener Mariusz Rumak przebywał w tym czasie na stażu w FC Porto. Teraz jest już z zespołem z Gdańskiej.

Po sobotnim sparingu z I-ligową Olimpią Grudziądz (1:1) była okazja, żeby porozmawiać ze szkoleniowcem bydgoskiego zespołu.

Dawno Pana nie widzieliśmy w Bydgoszczy, od połowy grudnia...

Ja was też, nie było okazji złożyć sobie życzeń, a więc wszystkiego dobrego w nowym roku (śmiech).

Przez tydzień przebywał Pan na stażu w FC Porto. Co można przywieźć z Portugalii, oprócz miłych wrażeń?

Na pewno przywiozłem wiele doświadczeń, które będę chciał wykorzystać w swojej przyszłej pracy. Mam nadzieję, że skorzysta na tym też Zawisza.

Na czym polega taki staż?

Przez tydzień przebywałem w klubie, od rana do wieczora. Obserwowałem treningi, cały czas analizowałem, co się wydarzyło, co się wydarzy. Spotykałem się z ludźmi, rozmawiałem, bardzo mi zależało na kontakcie z metodykiem. Poznałem system pracy, rozłożenie obowiązków. Byłem przy pierwszej i drugiej drużynie, bo tylko ta wyższa półka mnie interesuje.

Gdy Pana nie było w Bydgoszczy, do zespołu dołączyło kilku zawodników. Czy to kolejny autorski nabór Radosława Osucha?

Nie wiem, jak do tej pory było w Bydgoszczy, ale akurat przy tych transferach miałem coś do powiedzenia. Mimo że nie było mnie na miejscu, to cały czas konsultowaliśmy te transfery. A więc liczył się mój głos i właściciela drużyny Radosława Osucha, a wszystkiego pilnował dyrektor sportowy Łukasz Skrzyński.

Z klubu odeszło kilku piłkarzy, z różnych powodów. Nowe transfery, to zdrowi piłkarze, bez zaległości treningowych...

I o to właśnie chodzi. Zawsze chcieliśmy bazować na zdrowych zawodnikach. Chcemy mieć zawodników, którzy powalczą i oddadzą serce temu zespołowi. Już niedługo przyjdzie nam walczyć o utrzymanie, potrzebujemy zdrowych piłkarzy, którzy wniosą do zespołu jakość. Nie mamy czasu na czekanie na czyjeś dochodzenie do formy.

Można przypuszczać, że to jeszcze nie koniec poszukiwań nowych zawodników?

Zgadza się, potrzebujemy jeszcze dwóch-trzech piłkarzy, przede wszystkim napastnika.

Gruzin na testach

No i jest nowy zawodnik na testach w Zawiszy, ale to lewy obrońca. 28-letni Gruzin Zurab Ciskaridze wychowywał się w Polsce. Do naszego kraju przyjechał jako dziecko w latach 80. W czasach juniorskich trenował w Legii i Agrykoli. Mający także obywatelstwo USA ostatnio występował w Tajlandii (Bangkok Glass FC), a wcześniej w wielu krajach. Ostatnio sprawdzał go Górnik Łęczna, ale zrezygnował z niego.

We wtorek Zawisza gra dwa sparingi - o 11.00 z Chojniczanką i o 13.30 z Wisłą Płock. Zurab Ciskaridze na pewno w nich zagra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!