Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tolerancja tu się nie sprawdza

Michał Sitarek
Na bruk nikt już nie wyrzuca. Jednak spółdzielnie coraz lepiej radzą sobie ze ściąganiem należności. Eksmisja to ostateczny krok.

Na bruk nikt już nie wyrzuca. Jednak spółdzielnie coraz lepiej radzą sobie ze ściąganiem należności. Eksmisja to ostateczny krok.

<!** Image 3 align=right alt="Image 49119" sub="Łzy, pretensje, dramat. Czasem eksmisja to jednak jedyne rozwiązanie">Wiele zadłużonych osób odetchnęło z ulgą, kiedy zakazano eksmisji na bruk. Jednak dla spółdzielni zaczęły się problemy. Gminy dysponują minimalną liczbą lokali socjalnych, więc osoby z wyrokami sądu nadal mieszkały pod dotychczasowym adresem. Za ich rachunki teoretycznie nie płacą współlokatorzy. Pieniądze na utrzymanie takich lokali szły z opłat za wynajem lokali użytkowych. W ten sposób uszczuplane były środki na nowe place zabaw lub remonty. Wkrótce jednak eksmisji może być więcej. Ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego nakazuje gminom zapewnienie lokali socjalnych. Jeśli ich nie posiadają, muszą spółdzielniom wypłacić odszkodowanie za zajęty lokal.

- Już wystąpiliśmy o odszkodowanie - mówi zastępca prezesa Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniawej, Leszek Małecki. - Wniosków o eksmisję w ciągu kilku lat uzbierała się prawie setka. Kierowanie ich na drogę sądową to czasem jedyny sposób na zmobilizowanie dłużników, którzy lekceważą obowiązki. Po takich krokach wielu osób zaczyna spłacać zaległości. Ostatnio jednak coraz lepiej udaje się nam odzyskiwać należności. To efekt kilku czynników. Presji sąsiedzkiej, ostrzeżeń i lepszej windykacji. Powodem eksmisji, oprócz braku możliwości spłacenia, jest również zakłócanie porządku. Przy tych ostatnich sprawach nie ma żadnych dyskusji - dodaje prezes.

<!** reklama left>- Tolerowanie osób z zasądzonymi wyrokami eksmisji to największa bolączka - mówi kierownik Działu Windykacji SM Budowlani, Grzegorz Zasada. - Również wystąpiliśmy więc o odszkodowanie do miasta. Czy zadłużeni lokatorzy biorą sobie do serca ostrzeżenia o eksmisji? Ci, którzy mogą spłacić zazwyczaj tak. Widzimy, że niektórzy próbują spłacać chociaż część czynszu. Eksmisja to zawsze ostateczność. Naszym celem nie jest usuwanie lokatorów, ale odzyskiwanie należności - podkreśla kierownik.

Chociaż większości lokotorów najbardziej przeszkadzają „zadymiarze”, szansa na ich eksmisje nie jest większa niż osoby, której trudno związać koniec z końcem.

- Lokale socjalne przyznaje miasto. Jednak pod uwagę bierze się praktycznie tylko kolejność zgłoszenia. O przyspieszeniach nie ma mowy. To sprawia, że zanim dojdzie do eksmisji mijają lata. Sam wyrok to kwestia 6-12 miesięcy. Oczekiwanie na lokal socjalny trwa natomiast od roku do trzech lat. W przypadku licznych rodzin nawet dłużej. Na szczęście eksmisji nie ma aż tak wiele. W całej spółdzielni, liczącej 12 tysięcy członków, mamy tylko kilkanaście takich przypadków - dodaje Grzegorz Zasada.

W nowych blokach też pojawiają się eksmisje. Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego prowadzi obecnie dwie takie sprawy. - Nie było szans na inne rozwiązanie - wyjaśnia prezes BTBS, Magdalena Kwiatkowska. - Jednak w pierwszym przypadku wniosek do sądu zmobilizował dłużnika do uregulowania należności. Zawsze robimy wszystko, aby uniknąć tak drastycznych rozwiązań. Rozłożenie zaległości na raty, zamiana mieszkań, to tylko niektóre sposoby na pomoc lokatorom, którzy wpadli w kłopoty finansowe - dodaje prezes.

W Administracji Domów Miejskich wielu lokatorów nie płaci czynszu myśląc, że nic im nie grozi. Bezcelowe wydaje się przenoszenie lokatorów z jednego budynku do drugiego.

- Jednak wzrost zadłużenia maleje. To przede wszystkim wyższa skuteczność windykacji. Każdy lokator, który nie płaci czynszu, może być pewien, że komornik prędzej, czy później zapuka do jego drzwi - ostrzega rzecznik komunalnej spółki, Krzysztof Nurkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!