Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumik zabije speedway?

Krzysztof Wypijewski
W przededniu Grand Prix Słowenii testowano nowe tłumiki. - Nie podoba mi się taki żużel - ocenił Emil Sajfutdinow.

W przededniu Grand Prix Słowenii testowano nowe tłumiki. - Nie podoba mi się taki żużel - ocenił Emil Sajfutdinow.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132067" sub="Emil Sajfutdinow podczas testów w Krsko. Fot. Jarosław Pabijan">Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Unii Europejskiej. Ta ostatnia chce, aby podczas zawodów motorowych było coraz ciszej. Emisję hałasu ograniczono już w wyścigach MotoGP i motocrossie. Teraz nadszedł czas na speedway.

Tłumik, który jest obecnie stosowany przez żużlowców, sprawia, że do uszu kibiców dociera dźwięk o mocy 98 decybeli. Nowy, opracowany przez słoweńską firmę Akrapovic, ma ograniczyć hałas o kilka jednostek.

Negatywne opinie

W miniony piątek, po treningu poprzedzającym GP Słowenii, odbyły się próby nowego produktu. Do swoich maszyn zainstalowali go Emil Sajfutdinow, Sebastian Ułamek, Rune Holta i Hans Andersen. Opinie były negatywne.

<!** reklama>- Owszem, jest ciszej, bo dźwięk jest przytłumiony - mówi „Expressowi” Tomasz Suskiewicz, były pracownik teamu Tony’ego Rickardssona, obecnie mechanik i menedżer Emila Sajfutdinowa. - Problem w tym, że silnik w ogóle nie ma mocy i siły. Dystans jednego okrążenia pokonuje się o półtorej sekundy wolniej niż dotychczas. Niektórzy mówią, że to zabijanie żużla.

<!** Image 3 align=right alt="Image 132067" sub="Tłumik, z którego żużlowcy korzystają obecnie. /Fot. Jarosław Pabijan">- Dla mnie było za wolno i za nudno. Czułem się tak, jakbym jechał motocyklem o pojemności 200 ccm, a nie pięćset. Nie podoba mi się taki speedway - dodaje Rosjanin.

Będą eksplozje?

Nowy tłumik stawia duże wyzwanie przed tunerami i mechanikami.

Suskiewicz: - Trzeba będzie zmienić wszystkie ustawienia. Zanim znajdziemy te właściwe, silniki będą się psuły, mogą nawet eksplodować.

<!** Image 4 align=right alt="Image 132067" sub="Nowy produkt firmy Akrapovic. /Fot. Jarosław Pabijan">Zawodnicy, którzy mają pieniądze, jakoś sobie z tym poradzą. Ale dla tych biedniejszych, może to być katastrofa.

Dwa razy droższy

Akrapovic jako jedyny dostał homologację FIM i jest monopolistą na rynku. Może więc dowolnie ustalać ceny.

- Mamy osiem tłumików. Jeden kosztuje obecnie 600 złotych. Nowy produkt jest dwa razy droższy... - kończy Tomasz Suskiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!