Test pomoże zaufać twojemu dziecku

- Narkotyki są nielegalne, a każdy, kto po nie sięga, automatycznie staje się przestępcą - przypomina Małgorzata Maresz z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

<!** Image 2 align=right alt="Image 38424" sub="Na wczorajszej konferencji w kinoteatrze „Adria” wysłuchać można było wykładów poświęconych walce z narkomanią">- Pojawiło się wiele używek, które mogą nawet powodować nagły zgon. Młodzież jest nieświadoma, jak wielkie grozi im niebezpieczeństwo - mówi Aleksandra Lubińska, dyrektorka Zespołu Ochrony Zdrowia Mieszkańców i Spraw Osób Niepełnosprawnych bydgoskiego Urzędu Miasta.

Na wczorajszej konferencji (zorganizowanej w ramach kampanii „Bliżej siebie - dalej od narkotyków”) można było się dowiedzieć, m.in., z jakimi używkami mają dziś do czynienia młodzi ludzie i jakie są najnowsze strategie walki z tym problemem.

- W ogóle nie obawiałam się, że córka może sięgnąć po narkotyki. A jednak... - opowiada Mariola, matka 16-letniej Agaty. - Myślałam, że takie rzeczy robi tylko młodzież, która ma problemy. Nie można wierzyć dziecku w tym wieku, choćby było najwspanialsze na świecie. Jest moda na narkotyki, a młodzi ludzie jej ulegają - dodaje.

<!** reklama left>W Bydgoszczy jest wiele miejsc, gdzie można zbadać swoje dziecko. Narkotesty można wykonać bezpłatnie w placówkach takich jak BORPA. - Rodzice często obawiają się, że jeśli zgłoszą się gdzieś z tym problemem, przekreślą przyszłość swojej pociechy. Nic bardziej błędnego. Jeśli zareagują, mogą w prosty sposób uwolnić dziecko od naprawdę poważnych kłopotów. Jeśli rodzic się nie zgadza, nie informujemy szkoły, choć muszę przyznać, że warto to zrobić. Współpraca placówek, rodziców i ucznia jest najszybszą drogą do zażegnania problemu - zdradza Barbara Domagała, dyrektorka Bydgoskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

W mieście stworzono 45 Szkolnych Klubów Profilaktyki. - Młodzi najlepiej wiedzą, co poskutkuje, jak dotrzeć do rowieśników - wyjaśnia Rafał Zwoliński, koordynator miejskiego programu uzależnień.

- Przeciwdziałać trzeba, ofiarą narkotyków można bowiem stać się nawet nieświadomie. Bez wiedzy ofiary podawana jest na przykład tabletka gwałtu, która sprawia, że traci się świadomość, a także pamięć wsteczną. A po kilku godzinach od spożycia nie ma po niej śladu w organizmie - informuje Aleksandra Lubińska.

Aby przeciwdziałać takim zdarzeniom przeszkoleni zostali wczoraj bydgoscy ochroniarze. Dowiedzieli się, na co zwracać uwagę, aby zapobiec rozpowszechnianiu narkotyków w pubach, dyskotekach.