Tereny szczególnie pożądane

W wyścigu po wolne jeszcze tereny, które do rozdysponowania ma Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, zamierza wystartować gmina Koronowo.

Będzie to spora konkurencja dla Bydgoskiego Parku Przemysłowego, który również chciałby stać się jej częścią. - Zdajemy sobie sprawę z wielkości terenów pozachemowskich, ale zamierzamy twardo powalczyć - nie kryje Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa. - Mamy już kilku chętnych inwestorów, którzy tylko czekają z decyzją na to, czy strefa będzie czy nie. Wiemy, że jeśli się nie uda, oni odejdą.

<!** reklama left>Koronowo przedstawi delegacji PSSE swoje tereny w przyszłym tygodniu. Chce przekonać ich dobrym skomunikowaniem (droga krajowa nr 25), połączeniem kolejowym, przygotowanym już pod inwestycję i częściowo skanalizowanym terenem, a także... bezrobociem. - Na strefę przeznaczyliśmy 24 hektary gruntu, część jeszcze należy do skarbu państwa – mówi burmistrz. - Widzielibyśmy u siebie firmy związane z logistyką i przemysłem turystycznym, taki jest przecież profil naszej gminy.

Niewykluczone, że bliskość elewatora przyciągnęłaby firmę zajmująca się promowanym ostatnio biopaliwem.

Starosta bydgoski, Kazimierz Krasowski, wspiera pomysł Koronowa. - Na północ od Bydgoszczy nie ma takiej strefy, na koronowskiej skorzystałby więc również cały region tucholski - uważa. - Złożyliśmy już dokumenty w Urzędzie Marszałkowskim.

- Zdajemy sobie sprawę, że o podstrefę stara się wiele miejscowości, nie tylko z naszego województwa. Jeśli nam się nie uda, będziemy tworzyć park przemysłowy własnymi siłami. To jednak potrwa, a my czekać nie chcemy - mówi Stanisław Gliszczyński.(BOB)