Przypominam sobie z odległej już młodości, że kiedy kończyły się mecze Polaków na wielkich turniejach, na których odnosiliśmy sukcesy, to zaraz po meczu, nie umawiając się, zbiegaliśmy gromadą na podwórko, by pokopać piłkę, by popróbować takich zagrań, jak rogale Deyny, kiwki Gadochy, główki Szarmacha, przeboje Laty. Każdy chciał naśladować mistrzów i każdy marzył o tym, by w przyszłości pójść w ich ślady.
Teraz małolatów z piłką szukać ze świecą. A skąd mieliby brać wzorce? Przez kilka dni przed i po wielkim meczu nikt w telewizji nie wykorzystuje boomu na piłkę, nie pokazuje relacji ze szkółek piłkarskich, z turniejów młodzików, nie uczy zasad gry, przepisów, historii futbolu i jego filozofii. Teraz przekaz jest jeden i to prosty: piłkarzom się kibicuje. Najlepiej na działce przy grillu, albo w mieszkaniu przy piwku i chipsach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]