Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telewizor w celi? Więźniowie zapłacą za prąd. Nie będą też mieli pierwszeństwa w kolejce do lekarza

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Zaczęły obowiązywać przepisy, według których więźniowie mają płacić za używanie dodatkowych urządzeń elektrycznych w celach.
Zaczęły obowiązywać przepisy, według których więźniowie mają płacić za używanie dodatkowych urządzeń elektrycznych w celach. Krzysztof Kapica/Polskapress
Od początku lutego skazani na karę więzienia muszą płacić na prąd, o ile w celach korzystają z dodatkowych urządzeń. Wynosi 20 zł, a pobieranie opłat ma sprawić, że osadzeni będą przygotowani do życia na wolności. Nowe przepisy są krytykowane, m.in. przez Helsińską Fundację Praw Człowieka.

Nowe przepisy obowiązują od początku lutego. Są skutkiem reformy więziennictwa. "Wysokość zryczałtowanej miesięcznej opłaty związanej z użytkowaniem w celi mieszkalnej dodatkowego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego ustalono na poziomie 20 zł miesięcznie" - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

Zobacz wideo: Policyjny dron obserwował kierowców. Posypały się mandaty

od 16 lat

Abonament "na czajnik"

- Od jutra więźniowie będą płacili za prąd, jeżeli korzystają z dodatkowych urządzeń. Metody brania odpowiedzialności sprawią, że osoby opuszczające zakład karny będą przygotowane do normalnego życia w społeczeństwie - 31 stycznia napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.

Skazani odbywający karę więzienia nie mają płacić za całkowite zużycie energii w danym zakładzie karnym, ale za prąd do zasilania dodatkowych urządzeń w celi, takich jak telewizor, czajnik elektryczny, czy radio. Projekt ustawy krytykowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwracając uwagę, że skazani będą opuszczać zakład karny z długiem. Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że "w praktyce może dochodzić - i dochodzi - do sytuacji, gdy skazany w celi, gdzie jest dodatkowy sprzęt, nie korzysta z niego, gdyż nie pozwalają mu na to współosadzeni, kierując się zasadami podkultury więziennej. Obciążenie skazanego opłatą za energię elektryczną pobraną przez urządzenia, z których nie korzysta, nie powinno mieć miejsca".

To jednak tylko jedna ze zmian wprowadzonych nowym programem reform w systemie zakładów karnych.

To Cię może też zainteresować

- Osadzeni mają prawo do korzystania z opieki medycznej. Jednak dotąd byli kierowani do lekarzy, w tym do specjalistów, poza kolejnością w ramach systemu udzielania świadczeń zdrowotnych - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości. - Nie ma uzasadnienia, by więźniowie korzystali z opieki zdrowotnej na lepszych warunkach niż ogół Polaków objętych powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym. Świadczenia zdrowotne będą zatem udzielane osadzonym na takich samych zasadach, jakie dotyczą pozostałych pacjentów.

Bez pierwszeństwa u lekarza

"Nowe przepisy kładą też kres składaniu absurdalnych skarg przez osadzonych" - czytamy w komunikacie MS. "Zdarzało się bowiem, że więźniowie składali zażalenia np. na posiłek sprzed kilku lat. Znany jest przypadek osadzonego, który w ciągu 6 miesięcy wysłał tyle skarg, że same znaczki pocztowe kosztowały 26 tys. zł. Zapłaciła za nie wówczas Służba Więzienna. Nowe przepisy na to nie pozwalają."

To Cię może też zainteresować

- Zmiany objęły też dostęp do rozmów telefonicznych. Teraz skorzystają z nich wszyscy osadzeni na równych zasadach. To koniec organizowania tzw. telekonferencji, podczas których kilku przestępców mogło nawiązać ze sobą kontakt. Dziś takie połączenia są natychmiast przerywane. Osadzeni próbujący takiego procederu poniosą odpowiednie konsekwencje - informuje MS.

Z więzienia do pracy

Ilu więźniów odbywających karę będzie stać na płacenie za prąd? A ilu pracuje zarobkowo? Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w zakładach karnych w Kujawsko-Pomorskiem.

W ubiegłym roku 4109 pracujących osadzonych stanowiły osoby skazane osadzone w jednostkach penitencjarnych okręgu bydgoskiego. Mowa o Areszcie Śledczym w Bydgoszczy, Gdańsku, Wejherowie, Starogardzie Gdańskim (te jednostki również podlegają bydgoskiemu Okręgowi Inspektoratu Służby Więziennej) oraz w zakładach karnych w: Grudziądzu, Inowrocławiu, Koronowie, Sztumie, Kwidzynie.

Spośród wszystkich osadzonych na terenie jednostek penitencjarnych pracę wykonuje 3253 skazanych. W tym na rzecz kontrahentów pozawięziennych zatrudnionych jest 366 osób, na rzecz IGB (instytucji gospodarki budżetowej) i PPP (partnerstwa prywatno-publicznego) 14 osadzonych, na rzecz jednostek organizacyjnych - 2873 skazanych.

- Pracę poza terenem jednostek penitencjarnych okręgu bydgoskiego świadczy 856 skazanych, w tym na rzecz kontrahentów pozawięziennych 705 osadzonych, na rzecz IGB i PPP 43 osadzonych a na rzecz jednostek organizacyjnych 108 osadzonych - wyliczała w ubiegłym roku kpt. Agnieszka Wollman, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Bydgoszczy.

Wato dodać, że pojemność jednostek penitencjarnych okręgu bydgoskiego to 8867 miejsc, a zaludnienie na początek ubiegłego roku to 7736 osadzonych.

- W 2017 roku Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło wdrażanie programu „Praca dla więźniów”, którego założeniem jest zwiększenie powszechności zatrudnienia więźniów, a jednym z filarów stały się inwestycje ukierunkowane na budowę przywięziennych hal produkcyjnych. Program „Praca dla więźniów” stał się jednym z naszych priorytetów - tłumaczyła kpt. Wollman. - Przynosi on wymierne i oczekiwane rezultaty. Osadzeni otrzymują za swoją pracę wynagrodzenie, dzięki czemu mogą spłacać zobowiązania finansowe, głównie alimentacyjne oraz wspierać finansowo swoich bliskich.

Pomoc w kuchni, pomocnik informatyka

W Areszcie Śledczym w Bydgoszczy, na przykład osadzeni pracują w więziennej kuchni, warsztacie, magazynie, radiowęźle, oddziałach mieszkalnych. Są także zatrudniani przez kontrahentów zewnętrznych. Te firmy to EMKOR Sp. z o.o. w Bydgoszczy, Auto Mania Serwis S.C. PREMIO, Państwowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Metalowego POMET, S&K Euro Mebel S.C., Mazowiecka Instytucja Gospodarki Budżetowej MAZOVIA, Izba Administracji Skarbowej w Bydgoszczy. Na terenie AŚ natomiast osadzeni pracują jako: pomoc kuchenna, pracownik ogólnobudowlany, pomocnik magazyniera, pomocnik informatyka, łącznościowca, pracownik radiowęzła, roznoszący artykuły żywnościowe, pracownik gospodarczy.

W 2021 roku powszechność zatrudnienia w bydgoskim areszcie wynosiła: 57,14 proc., natomiast udział skazanych zobowiązanych alimentacyjnie, których jednostka zatrudnia odpłatnie 66,66 proc.

W ramach programu pracy więźniów zapotrzebowanie na siłę roboczą w formie wniosku do szefów poszczególnych więzień kierują również samorządy. Schemat działania jest taki, że dyrektor danej jednostki następnie przesyła odpowiedź danemu samorządowcowi, ilu skazanych może oddelegować, np. do sprzątania, pomocy przy wylewaniu asfaltu na budowach nowych dróg, prac remontowych czy opieki nad osobami starszymi, chorymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Telewizor w celi? Więźniowie zapłacą za prąd. Nie będą też mieli pierwszeństwa w kolejce do lekarza - Gazeta Pomorska