Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targowisko w miejscu śmietniska

Michał Sitarek
Mieszkańcy Wzgórza Wolności chcą u siebie rynku z prawdziwego zdarzenia. Teraz po tanie zakupy muszą jeździć na Wyżyny lub Szwederowo. Jednak to im się nie opłaca.

Mieszkańcy Wzgórza Wolności chcą u siebie rynku z prawdziwego zdarzenia. Teraz po tanie zakupy muszą jeździć na Wyżyny lub Szwederowo. Jednak to im się nie opłaca.

<!** Image 2 align=right alt="Image 37315" sub="Ten plac to idealne miejsce na targowisko - podkreśla rada osiedla">- Prawie wszyscy bydgoszczanie mają rynek pod ręką. My musimy dojeżdżać autobusami na Modrakową lub na Szwederowo. Tymczasem w naszej dzielnicy sporo jest pustych placów, które można przeznaczyć na rynek. Niektóre są już nawet utwardzone - przekonuje Elżbieta Pocztarek.

- W ostatnich latach uszczęśliwiono nas marketami. Teraz po sąsiedzku powstaje Carrefour. Jednak nie zastąpią one rynku. Ceny będą podobne, ale na targowisku zawsze mam pewność, że kupuję świeże artykuły. Poza tym, na naszym osiedlu wciąż budowane są bloki - dodaje kolejna mieszkanka Wzgórza Wolności.

<!** reklama left>Pomysł podoba się przewodniczącemu rady osiedla, Kazimierzowi Kozińskiemu. - Gdy budowano tu bloki przegapiono ten problem. Na Babiej Wsi, u stóp Wzgórza Wolnosci, istniał tak zwany zielony rynek. Niestety, 15 lat temu przeniesiono go na Kielecką. Teraz więc mieszkańcy muszą korzystać z komunikacji miejskiej. Jednak przejazd tam i z powrotem to wydatek prawie 5 złotych. Wiele osób rezygnuje z takich wycieczek. Wiadomo przecież, że na targowiskach większość klientów stanowią osoby starsze, które liczą każdy grosz. Nie mają też sił na dźwiganie toreb przez pół miasta - podkreśla samorządowiec.

Urząd Miasta zapewnia, że zainteresuje się pomysłem.

- Pomożemy w szukaniu odpowiedniego miejsca. Na razie czekamy na pismo od rady osiedla. Znalezienie placu - to może być największy problem. Musi być przecież odpowiednio przygotowany. Inwestora osiedlowi działacze mogą też szukać na własną rękę - mówi dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, Ryszard Łebek. Decyzję o powołaniu targowiska może podjąć Rada Miasta. Mieszkańcy Wzgórza Wolności zapewniają, że nie będą tracić czasu.

- Wkrótce przygotujemy wniosek. Jednak z terenem nie powinno być żadnych kłopotów. Między blokami przy Karpackiej i Chorwackiej stoi pusty plac. Przeznaczony jest on, co prawda, pod ulicę Nowoogińskiego, która połączy Jagiellońską z Glinkami, jednak ta trasa to koszt co najmniej 100 milonów złotych. W ciągu 20 lat na pewno nie zostanie ona wybudowana. Teraz jest tam śmietnisko, a może być targowisko - podkreśla Kazimierz Koziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!