Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie futbolowe mikrusy

Jarosław Hejenkowski
W marcu tego roku na internetowej stronie pojawił się wpis Pawła Marciniaka, który napisał, że w Szadłowicach widać coraz większe zainteresowanie piłką nożną. Tak się zaczęło.

W marcu tego roku na internetowej stronie pojawił się wpis Pawła Marciniaka, który napisał, że w Szadłowicach widać coraz większe zainteresowanie piłką nożną. Tak się zaczęło.<!** Image 2 align=none alt="Image 155293" sub="Zapał we wsi duży, a jak na zespół B-klasowy kadra jest znaczna. Na razie zawodnicy Mikrusa ze sparingów schodzili przeważnie zadowoleni. Podoba im się też nowy herb drużyny">

- Od kilku lat posiadamy pełnowymiarowe boisko, które jest utrzymane w bardzo dobrym stanie głównie dzięki niektórym ambitnym mieszkańcom naszej wsi. Praktycznie co tydzień w miarę regularnie rozgrywane są mecze towarzyskie - opisywał autor strony.

Po pół roku wieś ma już klub, który właśnie szykuje się do debiutu w regularnych rozgrywkach. We wsi nie było bowiem jeszcze nigdy zarejestrowanego piłkarskiego zespołu.

- Mimo to zawsze było u nas duże zainteresowanie sportem, a zwłaszcza piłką nożną. Na boisku przy szkole podstawowej często z chłopakami spotykaliśmy się, aby pograć w piłkę nożną. Pamiętam czasy, gdy budowaliśmy sobie bramki z desek lub ustawialiśmy cegły zamiast słupków - wspomina Piotr Marciniak.<!** reklama>

Miesiąc temu w Szadłowicach zarejestrowano wreszcie klub, który nazwę zyskał od nieformalnej grupy powstałej wśród tamtejszej młodzieży. Nazwano go Mikrus, bowiem jak wyjaśniają piłkarze: Młodzi, Innowacyjni, kładziemy nacisk na Kulturę, chcemy Rozwijać siebie, a naszym celem jest Upowszechnianie Sportu.

Choć nazwa może kojarzyć się z dziecięcym placem zabaw, wyniki meczów sparingowych wskazują, że trzeba będzie się z Mikrusami liczyć.

- W zbliżającym się sezonie na pewno chcemy wypaść jak najlepiej, patrząc realistycznie liczymy na miejsce w górnej części tabeli. Drużyna jest oparta głównie na młodzieży z Szadłowic i okolic, ale wspiera ją również kilku doświadczonych graczy. Wyniki rozegranych jak dotąd sparingów na pewno napawają optymizmem, lecz tak naprawdę mecze ligowe zweryfikują w jakiej jesteśmy dyspozycji - ocenia Piotr Marciniak.

Jedynym problemem jest spór z największym w gminie klubem - Unią Gniewkowo. Nie chce ona puścić zawodników, którzy po upadku Komety Więcławice zgłosili się do niej, ale po powstaniu Mikrusa zdecydowali się jednak grać w Szadłowicach. Miejmy nadzieję, że wszystko zakończy się polubownie, bo przecież nawet w piłce powinna obowiązywać zasada, że duży pomaga mniejszemu.

Historyczny, bo pierwszy mecz ligowy, Mikrus rozegra pod koniec sierpnia na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Iskra Sikorowo, którą już pokonał w meczu kontrolnym.

Obecnie na Kujawach działa kilkadziesiąt klubów piłkarskich. Szczytem marzeń dla zespołów z regionu jest na razie III liga, w której grają Notecianka Pakość i Unia Janikowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!