Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tai chi dla trzech pokoleń

Renata Napierkowska

Od 31 lat trenuje tai chi. Jego największy sukces to zdobycie na mistrzostwach Europy pięciu złotych medali i jednego srebrnego. Teraz Piotr Ziemba uczy adeptów tej chińskiej sztuki walki.<!** Image 2 align=none alt="Image 205355" sub="Fot.: Archiwum Piotra Ziemby">

Niech Pan przybliży naszym czytelnikom sztukę walki tai chi. Czym ona różni się od innych walk wschodnich?

Jest to sztuka walki, która zwraca uwagę na spójność biomechaniczną i zdrowie. Zabezpiecza ciało przed kontuzjami. Cios karate wykonany tysiąc razy może źle wpływać na układ kostny, przeciążać układ ruchu. W tai chi wykonanie tysiąc razy tego samego ruchu nie przeciąża organizmu. Im więcej się ćwiczy, tym człowiek jest zdrowszy.

Dla kogo przeznaczona jest ta sztuka walki, a kto raczej nie powinien jej próbować?

Tylko choroby nerwowe i psychiczne uniemożliwiają treningi. Nie należy też uprawiać tej sztuki w przypadku poważnych problemów z kręgosłupem czy stawami kolanowymi. Drobne schorzenia kolan czy kręgosłupa nie są jednak przeciwwskazaniem. Wręcz przeciwnie, trening leczy te dolegliwości. W tai chi najpierw ćwiczy się relaksację i koordynację ruchu, a w późniejszym okresie uczy się wyzwalania energii. Ta sztuka polega właśnie na skupieniu. Dlatego osoba mniejsza i drobniejsza może bez trudu pokonać większego i silniejszego przeciwnika. To jest sztuka walki dla trzech pokoleń. Jedyna, gdzie mogą razem ćwiczyć syn, ojciec i dziadek, czy babcia, mama i córka. Można tę sztukę walki trenować przez całe życie.

Czy można zrobić krzywdę przeciwnikowi?

Każdy rodzaj walki musi być skuteczny. Nie chodzi tutaj o to, by pochylać się nad zdrowiem przeciwnika. W tai chi wykorzystujemy siłę osoby, która staje z nami do walki. Jeśli przeciwnik uderza z impetem, to ten cios z tą samą siłą wraca do niego.

Od ilu lat uprawia Pan tę dyscyplinę i jakie są Pana największe osiągnięcia?

Trenuję od 31 lat. Pierwotnie ćwiczyłem różne sztuki walk japońskich i chińskich. Tai chi był po prostu jednym ze stylów. Z biegiem lat zauważyłem, że ten rodzaj walki ma dobroczynne działanie zarówno od strony fizycznej, jak i zdrowotnej. Moje największe osiągnięcia to dwukrotne zdobycie na mistrzostwach Europy pięciu złotych medali i jednego srebrnego. Raz wywalczyłem je na zawodach w Szkocji, a za drugim razem na mistrzostwach w Oxfordzie.<!** reklama>

Od ilu lat Pan uczy adeptów tej sztuki walki i gdzie można zobaczyć, jak trenujecie?

Uczę od 23 lat. Najlepsze wyniki osiąga się, gdy zacznie się wcześnie treningi. Współczesna medycyny zachęca, by nawet w przypadku schorzeń stawów czy mięśni jak najwięcej się ruszać. Ten rodzaj walki i treningi uświadamiają nam, jak ogromne są możliwości naszego organizmu. Treningi odbywają się w każdy czwartek w sali szkoły Tempus w Inowrocławiu i tam można nas zobaczyć, jak trenujemy oraz zapisać się na zajęcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!