
Prokuratura: podpalacz biura poseł Beaty Kempy to terrorysta
Próba podpalenia biura poselskiego Beaty Kempy w Sycowie to akt terrorystyczny – uważa prokuratura. Podejrzany o spowodowanie tego zdarzenia Sebastian K. przyznał się na przesłuchaniu, że chciał zmusić rządzących do rezygnacji ze zmian w wymiarze sprawiedliwości i nowelizacji Kodeksu Wyborczego. Grozi mu nawet 20 lat więzienia.

Zamówiłeś fałszywe zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na covid? Policja już o tym wie
Dolnośląscy policjanci wytropili mężczyznę sprzedającego w internecie fałszywe zaświadczenia o negatywnym wyniku testu na koronawirusa - zwalniały z obowiązku nosić maseczek i ułatwiały zagraniczne wyjazdy. Funkcjonariusze będą teraz ścigać osoby, które zamówiły w sieci lewe dokumenty.

"Już nie żyjesz Simon! Będziesz szukał języka w Odrze". Grożą wrocławskiemu profesorowi
Wrocławska policja szuka autorów gróźb wobec znanego wrocławskiego lekarza, profesora Krzysztofa Simona - ordynatora oddziału zakaźnego w szpitalu przy ulicy Koszarowej. - Grozili, że mnie utopią w Odrze - opowiada profesor. - Dostawałem ostrzeżenia, że szpital wysadzą w powietrze - dodaje. Szpital przeszukała już policja z psami szkolonymi do poszukiwania ładunków wybuchowych.

Matka ofiary zbrodni miłoszyckiej: Tomasz Komenda powinien wrócić do więzienia
Rodzice piętnastoletniej Małgosi, zamordowanej w sylwestra 1996 roku w Miłoszycach pod Wrocławiem nie wierzą w niewinność Tomasza Komendy, który odsiedział za tę zbrodnię 18 lat w więzieniu, a przed kilkunastoma miesiącami zostało ostatecznie uniewinniony. Dziś we wrocławskim sądzie mama zamordowanej Małgosi oświadczyła, że Komenda powinien wrócić do więzienia. Ojciec dziewczynki oznajmił zaś, że film o tragedii niewinnie skazanego za zbrodnię to „hańba wymiaru sprawiedliwości”. W sądzie kończy się proces dwóch mężczyzn, którzy – według prokuratury – są prawdziwymi sprawcami brutalnego gwałtu i morderstwa.

Rok w zawieszeniu za seks z 14-latką. Sąd: Gwałtu nie było, bo nie krzyczała
Czternastolatka nie została zgwałcona, bo nie krzyczała, kiedy 26 letni mężczyzna dobierał się do niej – tak tłumaczyć miał wrocławski Sąd Apelacyjny wyrok jaki wydał kilka tygodni temu. Mężczyzna to daleki krewny nastolatki. Sąd nie miał wątpliwości, że do zdarzenia doszło i że to pedofilia. Ale nie gwałt na nieletnim. Dlatego karę trzech lat więzienia – orzeczoną przez Sąd Okręgowy – zmienił na rok w zawieszeniu, decydując się na nadzwyczajne złagodzenie kary.

Cztery osoby żywcem spalone w mieszkaniu. Według prokuratury to morderstwo na zlecenie
Czteroosobowa rodzina spłonęła żywcem w swoim mieszkaniu przy ul. św. Wincentego we Wrocławiu. Zdaniem policji i prokuratury było to morderstwo dokonane na zlecenie gangstera Tomasza M. ps. Bambo. Kilka dni temu mężczyzna został tymczasowo aresztowany pod zarzutem podżegania do zabójstwa i kierowania nim.

Wrocław. Puścił bąka na ulicy. Stanął przed sądem i usłyszał wyrok
20 godzin prac społecznych. To wyrok, jaki w poniedziałek usłyszał przed wrocławskim sądem Aleksander B. obwiniony o „oddanie gazów” w czasie legitymowania go przez patrol policji. Do incydentu doszło 1 kwietnia przy ul. Olszewskiego na Biskupinie. A legitymowanie związane było z łamaniem przez mężczyznę zakazów wynikających z epidemii koronawirusa. To najsurowszy znany nam wyrok związany z epidemią wydany przez wrocławskie sądu. Jakie inne wyroki zapadły we Wrocławiu z powodu lekceważenia obostrzeń i ograniczeń? Zobaczcie na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Umorzenie sprawy śmierci Igora Stachowiaka. "Musi się zmienić władza, żeby ktoś rzetelnie wyjaśnił przyczyny tej tragedii?"
Poznańska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie przy Trzemeskiej w maju 2016 roku. Przypomnijmy, że czterej byli policjanci odsiadują już wyroki za torturowanie mężczyzny w toalecie komisariatu. Prokuratura wciąż badała czy swoim zachowaniem nie przyczynili się do jego śmierci. Rodzina Igora nie zgadza się z decyzją o umorzeniu i zapowiada zażalenie.

Mąż nakrył żonę w łóżku z kochankiem. Polała się krew
Żona ma powybijane zęby, jej kochanek jest poobijany, a ich wspólny znajomy nie żyje. To skutki wielkiej awantury, jaka wybuchła w mieszkaniu przy ul. Ruskiej we Wrocławiu po tym gdy mąż nakrył tam swoją żonę w łóżku z kochankiem. Sąd skazał go na trzy i pół roku więzienia za spowodowanie śmierci jednej osoby i pobicie dwóch innych. Zdradzony mężczyzna został oskarżony o zabójstwo. Sąd był jednak łagodny. Tłumaczył, że mężczyzna był wzburzony tym co zobaczył.

Legendarny dolnośląski gangster zagra w filmie "Asymetria". Wcieli się w rolę adwokata
Jacek B. ”Lelek” - znany przed laty dolnośląski gangster – ma zagrać adwokata w filmie Konrada Niewolskiego „Asymetria”. Ma też być konsultantem. Będzie m.in. pomagał twórcom filmu w zrozumieniu więziennej rzeczywistości. „Lelek” odsiedział niemal cały piętnastoletni wyrok za kierowanie zbrojną grupą przestępczą i zlecenie zabójstwa. Kilka miesięcy temu został aresztowany pod zarzutem kierowania szajką oszustów podatkowych, ale niedawno wyszedł z aresztu za kaucją.

Olga Tokarczuk okradziona! Włamanie do willi we Wrocławiu
W nocy z soboty na niedzielę ktoś włamał się do domu na wrocławskich Krzykach, w którym mieszka laureatka literackiej Nagrody Nobla, Honorowa Obywatelka Wrocławia Olga Tokarczuk.

Pedofil latami gwałcił dziewczynkę. Wyrok jest przerażająco łagodny
Wyjątkowo łagodną karę - zaledwie pięć lat więzienia - wymierzył wrocławski sąd bezwzględnemu pedofilowi Ryszardowi G., który przez wiele lat wykorzystywał seksualne i gwałcił małą dziewczynkę. Jej dramat zaczął się w 2013 roku, gdy miała osiem lat. Gdy miała dziesięć lat, oprawca po raz pierwszy dopuścił się gwałtu. Koszmar skończył się dopiero w 2018 roku. Pięć lat więzienia to najniższa kara, na jaką można było skazać mężczyznę. Już prawie rok odsiedział w areszcie, a więc pod koniec sierpnia przyszłego roku - po upływie połowy kary - będzie mógł starać się o przedterminowe zwolnienie.

Wrocław: Policja nagrywała klientów prostytutki
Przeszło 15 tysięcy złotych miesięcznie zarabiała sutenerska szajka, rozbita przez wrocławską policję. Działała przez cztery lata: od połowy roku 2014 do lata 2018. Klienci byli przyjmowani w mieszkaniach przy ul. Krzyckiej i Partynickiej. Ich telefoniczne rozmowy z organizatorką seksbiznesu - Magdaleną S. nagrywały się na policyjny podsłuch. Kryptonim operacji: Kleopatra. Niedawno prokuratura przesłała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu. Wśród oskarżonych – oprócz Magdaleny S. – są też jej rodzice. Prokuratura zarzuca im pranie brudnych pieniędzy.

Gangster uniknie kary więzienia? Jeden sąd go wypuszcza inny każe wracać za kratki
Sądy walczą z czasem o to by znany wrocławski gangster Janusz S. „Sołtys” trafił za kratki, za udział w zbrojnej grupie przestępczej. Niedługo minie 15 lat od skazania go na 2,5 roku więzienia, a on wciąż nie odsiedział przeszło 2 lat. Jeśli w ciągu kilku tygodni nie zostanie osadzony w celi, wykonanie kary przedawni się. Kilka dni przed świętami wrocławski Sąd Okręgowy nakazał, by „Sołtys” stawił się do więzienia. Ale w listopadzie Sąd Apelacyjny orzekł, że mężczyzna jest zbyt chory, by odsiadywać karę. Naprawdę choruje? Czy tylko udaje?

Tych ludzi policja szuka po marszu 11 listopada. Poznajesz? Pomóż! (ZDJĘCIA)
Wrocławscy policjanci wciąż identyfikują osoby, które łamały prawo podczas, rozwiązanego ostatecznie, marszu 11 listopada we Wrocławiu. Zarzuty usłyszało już 16 osób, teraz policjanci próbują namierzyć kolejne 10 osób na podstawie zdjęć. Zwracają się do wszystkich z prośbą o pomoc w identyfikacji osób widocznych na zdjęciach w tej galerii.

Wrocław: Tragedia przy Pereca. Były bokser pobił na śmierć dwie osoby. Prokuratura: bił profesjonalnie
Sąsiedzi z kamienicy przy Pereca się go bali. Był agresywny. Wystarczyło, że ukłonili się mu na korytarzu, żeby on przyjmował pozycję jak do walki. W kwietniu 2018 Władysław N. pobił na śmierć swoją partnerkę i jej zięcia – twierdzi prokuratura. Dziś we wrocławskim sądzie zażądała dla niego 15 lat więzienia. Jest byłym bokserem. Bił „profesjonalnie” - przekonuje prokurator. Obie ofiary udusiły się po tym jak z wielką siłą uderzył je w krtań. Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku w mieszkaniu przy ulicy Pereca. - Proszę sądu o leczenie, o jakiś szpital, przepraszam za to co zrobiłem – mówił w ostatnim słowie bokser.

W jedną noc na wrocławskim Rynku wydał 29 tysięcy złotych
Zaproszony do nocnego klubu na wrocławskim Rynku 25 - letni mężczyzna wydał w nim przeszło 29 tysięcy złotych. Pan Maciej złożył w tej sprawie zawiadomienie na policji, bo czuje się oszukany. Nie on jeden. Na sieć klubów, które kiedyś działały pod wspólną marką „Cocomo”, regularnie pojawiają się takie same skargi. Zaproszony na drinka i erotyczny taniec mężczyzna dzień po zabawie odkrywa, że wydał znacznie więcej niż miał zamiar. Nie zawsze pamięta przy tym co się z nim działo. Nigdy jednak nikomu żadnego przestępstwa nie udowodniono.

Martwy noworodek w bagażniku motocykla. Matka aresztowana na dwa miesiące. Dzieciobójstwo czy wypadek?
Martwy noworodek został znaleziony w bagażniku motoru w podwrocławskim Mirkowie (gmina Długołęka). Matka – 35 - letnia kobieta – została aresztowana pod zarzutem dzieciobójstwa i znieważenia zwłok dziecka. Kobieta przekonuje, że śmierć dziecka była nieszczęśliwym wypadkiem. A wszystko co stało się potem, to efekt szoku, jaki przeżyła.

Wrocław: Ginekolog podejrzany o gwałt na pacjentce. Miała 19 lat
Wrocławski ginekolog usłyszał zarzut zgwałcenia dziewiętnastoletniej pacjentki. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie ale sąd uznał, że wystarczy jak doktor wpłaci kaucję. Do przestępstwa dojść miało kilka lat temu. Niedawno informacje w tej sprawie trafiły do Prokuratury Rejonowej Stare Miasto.

Aresztowana przez pomyłkę? Jeśli Magdalena K. jest niewinna to każdy, kto ma telefon komórkowy, może trafić za kratki
Dziewiąty miesiąc siedzi we wrocławskim areszcie 38 letnia Magdalena K. - To pomyłka. Ona jest niewinna. – przekonuje siostra Magdy Ewa. Jeśli ma rację to taka historia może zdarzyć się każdemu kto ma telefon komórkowy, umożliwiający odbieranie SMS-ów. Rzeczywiście są argumenty za tym, że pani Magda jest ofiarą tragicznej pomyłki a nie - jak chcą śledczy - członkinią szajki oszustów, która wyłudziła od staruszki 45 tys zł. Prosiliśmy prokuraturę, żeby rozwiała nasze wątpliwości. Pokazała gdzie jest błąd w naszym myśleniu o tej sprawie. Nie chcieli z nami rozmawiać.

Ojciec Igora Stachowiaka: na komisariacie doszło do morderstwa
Będę z nimi tak długo walczył aż wygram – mówi nam Maciej Stachowiak ojciec Igora Stachowiaka, tragicznie zmarłego na komisariacie Wrocław Stare Miasto, wcześniej rażonego paralizatorem. Zdaniem Pana Macieja było to zabójstwo i mówi, że do takiego poglądu on oraz jego prawnicy zamierzają przekonywać sąd. W czerwcu Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazał policjantów ale za torturowanie Igora oraz za przekroczenie uprawnień. W najbliższych dniach pan Maciej i jego prawnicy złożą apelację od tego wyroku.

Tajemnicza śmierć w więzieniu. To było morderstwo? Po naszym reportażu prokuratura wraca do sprawy
Po reportażu portalu gazetawroclawska.pl i Suprewizjera TVN wrocławska prokuratura wróciła do sprawy tajemniczej śmierci w więziennej celi Zakładu Karnego na Kleczkowskiej. W maju 2013 roku zmarł Rafał M., który odsiadywał wyrok za zabójstwo. Okoliczności jego śmierci wskazują na to, że mógł zostać zamordowany. Jednak śledztwo umorzono, uznając, że niewykluczony jest wypadek. W naszym reportażu ujawniliśmy dowody i fakty, o których prokuratura nie wiedziała. Wskazaliśmy świadków, których nigdy nie przesłuchano. Ujawniliśmy, że Rafał M. podejrzewany był przez policję o to, że zza więziennych krat kieruje handlem narkotykami na dużą skalę. Zginął, bo wiedział za dużo?
Najpopularniejsze