Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka na sprzedaż w sklepowej witrynie

Justyna Tota
Justyna Tota
W Nowy Rok odbył się pierwszy w Bydgoszczy outdoorowy wernisaż wystawy, organizowanej przez „Farbiarnię” pod hasłem Sztuka jest towarem, fotografia jest sztuką
W Nowy Rok odbył się pierwszy w Bydgoszczy outdoorowy wernisaż wystawy, organizowanej przez „Farbiarnię” pod hasłem Sztuka jest towarem, fotografia jest sztuką Tomasz Czachorowski
„Sztuka jest towarem”, co dobitnie podkreśla miejsce tej ekspozycji, jakim jest sklepowa witryna. Trzem wielkoformatowym zdjęciom można zatem nie tylko się przyglądać o każdej porze dnia i nocy, ale też kupić je.

Centrum miasta, ulica Gdańska 5. Tu swoje okna wystawowe przez kilkadziesiąt lat miała najstarsza bydgoska księgarnia „Współczesna”. Od wczoraj witryna w tym miejscu oklejona jest napisami Sale -30 %, -50%, -70%. I bynajmniej nie chodzi o wyprzedaż książek, ale sztuki, a dokładniej trzech wielkoformatowych fotografii z cyklu „Faraway Like Chad” Olgi Tuponogovej-Volkovej, okrzykniętej współczesną fotografką ludzkich marzeń. Nawet takie zdjęcia mają swoją cenę, bo jak głosi hasło towarzyszące tej wystawie: Sztuka jest towarem, fotografia jest sztuką.

- Na Zachodzie to normalne, że w galeriach sztuki artyści, oprócz swych prac, wystawiają też cennik dzieł. Ba, są też tacy jak Gregory Crewdson, który słynie z tego, że ma listę fotografii, wykupionych zanim je wykona. Niestety, u nas zwłaszcza na lokalnym podwórku, zainteresowanie kupnem sztuki jest znikome. Prowadzę galerię fotografii i zaledwie kilka osób - a byli to goście z zagranicy lub ze stolicy - zapytało o możliwość zakupu prezentowanych prac. Dlatego wystawą „Sztuka jest towarem” chcemy sprowokować do dyskusji na ten temat - mówi Katarzyna Gębarowska, założycielka fundacji i Pracowni Fotografii Artystycznej „Farbiarnia”.

Sztuka na sprzedaż w sklepowej witrynie
Tomasz Czachorowski

Fotografie pochodzącej z Rosji, nowojorskiej artystki, Olgi Tuponogovej-Volkovej „Farbiarnia” sprowadziła do kraju i wystawiała już w swej galerii podczas Nocy Muzeów 2014. - Wówczas jedną z prac sprzedaliśmy, teraz trzy kolejne, które wystawiamy w witrynie na Gdańskiej 5, czekają na kolekcjonerów i koneserów - mówi nasza rozmówczyni, która podkreśla, że Bydgoszcz ma bogate tradycje fotograficzne. - Przez lata na ulicy Garbary 3 działa przecież Fabryka Płyt Fotograficznych, nazywana później jako ALFA, a potem Bydgoskie Zakłady Fotochemiczne „FOTON”. Kupować materiały fotograficzne do Bydgoszczy przyjeżdżali nawet fotografowie, m.in., Zofia Nasierowska, o czym opowiedział mi jej mąż, obecny u nas na październikowym wernisażu wystawy prac fotografii portretowej autorstwa tejże artystki. A dziś? Mam wrażenie, że przez cyfryzację fotografia jako sztuka jest u nas wciąż dyskryminowana, tymczasem na świecie to właśnie zdjęcia na aukcjach są sprzedawane za miliony dolarów - zauważa Katarzyna Gębarowska.

Choć barwne fotografie w witrynie na ulicy Gdańskiej 5 zapierają dech w piersiach, sprzedać ich za miliony dolarów nikt się raczej nie spodziewa. Może dlatego, że artystycznej prowokacji towarzyszy kontekst poświątecznych wyprzedaży (stąd na wystawie napisy „sale”). Również termin wernisażu nie był przypadkowy. - Nowy Rok to dzień, w którym sklepy są zamknięte, więc galerie sztuki mają mniejszą konkurencję - śmieje się Katarzyna Gębarowska, która przyznaje jednak, że sam impuls do stworzenia ekspozycji (nomen omen na przeciwko CH Drukarnia), był odpowiedzią na apel miejskiego plastyka, by ciekawie zaaranżować, należące do ADM-ów, puste sklepowe witryny, których jest bez liku, szpecąc miasto.

Szefowa „Farbiarni” nie ukrywa jednak, że przygotowanie pustostanu pod ekspozycję wymagało wiele pracy - ściany trzeba było wyszpachlować i odmalować, podłączyć na nowo prąd. - O to ostanie specjalnie na czas ekspozycji zadbał ADM, za co jesteśmy wdzięczni - dodaje Katarzyna Gębarowska, którą noworoczny outdoorowy wernisaż (pierwszy w naszym mieście!) bardzo cieszy. - W Bydgoszczy jest ten mankament, że wszystkie galerie sztuki są gdzieś pochowane i przechodzień nie ma żadnego kontaktu wzrokowego ze sztuką, uliczna ekspozycja to zmienia.

Sztuka na sprzedaż w sklepowej witrynie
Tomasz Czachorowski

Mamy zatem w centrum Bydgoszczy pierwszą taką witrynową wystawę sztuki, której odbiorcą jest każdy - nawet przypadkowy - przechodzień. I chociaż fotografiom przyglądać się można tylko z zewnątrz, ale za darmo o dowolnej porze dnia lub nocy. Na dodatek swojemu zachwytowi, zdziwieniu lub reakcjom na wystawę innych ludzi można na żywo przyglądać się, dzięki kamerze podłączonej do monitora.

Lokal po dawnej księgarni „Współczesna” jest do wynajęcia, a eksponowane fotografie na sprzedaż, trudno więc powiedzieć, jak długo wystawa będzie czynna. Tym bardziej warto przejść się ulicą Gdańską. Polecamy!

Kiedy? Gdzie? Za ile?
„Sztuka jest towarem” - w dawnej witrynie księgarni „Współczesna” (ul. Gdańskiej 5), wstęp wolny. Wystawa/ performance czynna od Nowego Roku przez najbliższy tydzień, dwa lub miesiąc.

Uwaga
Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem jednej z trzech wystawowych fotografii Olgi Tuponogovej-Volkovej, proszony jest o kontakt z „Farbiarnią” (ul. Pomorska 68a/1), infolinia: 508 732 871 (codziennie w godz. 8.00-21.00), e-mail: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera